Wasko miało 9,37 mln zł zysku netto, 11,63 mln zł zysku EBIT w IV kw. 2021



Wasko odnotowało 9,37 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w IV kw. 2021 r. wobec 12,17 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka w raporcie.

Zysk operacyjny wyniósł 11,63 mln zł wobec 16,73 mln zł zysku rok wcześniej.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 169,76 mln zł w IV kw. 2021 r. wobec 191,43 mln zł rok wcześniej.

W całym 2021 r. spółka miała 14,44 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w porównaniu z 12,32 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 500,23 mln zł w porównaniu z 458,5 mln zł rok wcześniej.

„W IV kwartale 2021 r. wskaźniki rentowności grupy kapitałowej Wasko uległy nieznacznemu pogorszeniu w stosunku do poziomu odnotowanego w okresie porównywanym (za wyjątkiem wskaźnika rentowności na działalności handlowej). Na uwagę zasługuje fakt, że w całym 2021 roku wszystkie wskaźniki rentowności uległy poprawie w stosunku do roku 2021” – czytamy w raporcie.

Marża brutto wyniosła w IV kw. ub.r. 15,48% (wobec 15,79% rok wcześniej), zaś w całym 2021 r. sięgnęła 14,25% (wobec 14,16% rok wcześniej).

Rentowność brutto na działalności handlowej w IV kw. ub.r. wyniosła w IV kw. ub.r. 27,03% (wobec 14,61% rok wcześniej), zaś w całym 2021 r. sięgnęła 18,55% (wobec 13,09% rok wcześniej).

Rentowność EBITDA wyniosła w IV kw. ub.r. 8,93% (wobec 10,33% rok wcześniej), zaś w całym 2021 r. sięgnęła 6,64% (wobec 6,35% rok wcześniej).

W ujęciu jednostkowym zysk netto w 2021 r. wyniósł 17,38 mln zł wobec 6,04 mln zł zysku rok wcześniej.

Wasko – spółka z branży IT – świadczy kompleksowe usługi informatyczne i integracyjne oraz serwisowe. Akcje spółki zadebiutowały na GPW w 2001 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Wasko miało 9,37 mln zł zysku netto, 11,63 mln zł zysku EBIT w IV kw. 2021 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Róziecki (Play2Chill): Patrząc na wyniki Q4, warto spojrzeć troszeczkę szerzej



„Oczywiście, z jednej perspektywy – strata netto pozostawia pewien niedosyt. Natomiast warto spojrzeć raczej na przychody z tego kwartału. Tutaj nastąpiła chyba najważniejsza w ostatnim czasie dla spółki premiera – właściwie pierwsza premiera gry, za którą odpowiedzialni byliśmy i dewelopersko, i wydawniczo. Pierwsza, z której 100% przychodów wchodzi do spółki. Przychody na poziomie 575 tys. zł wydają się sensowym wynikiem” – mówi Tomasz Róziecki, Prezes Zarządu, Play2Chill SA.

W materiale informacje dotyczące:

  • omówienia wyników Q4,
  • straty netto spółki,
  • przychodów po premierze gry MMS 2021,
  • szerokich inwestycji spółki,
  • planów Play2Chill na 2022 rok.

Artykuł Róziecki (Play2Chill): Patrząc na wyniki Q4, warto spojrzeć troszeczkę szerzej pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Zgadnij co?



Gdybyś w losowo wybranym dniu przed 22 lutego spojrzał na notowania na Catalyst z 25 lutego i miał na ich podstawie odgadnąć jakie wydarzenie wpłynęło na wyceny, nie wpadłbyś na to, że Rosja właśnie napadła na Ukrainę, grożąc wszystkim wokół.

Prawdopodobnie taki inwestor miałby w ogóle problem, żeby wskazać różnicę między wycenami z piątku, a każdego innego dnia z ostatnich miesięcy. No dobrze. Papiery o stałym oprocentowaniu mocno potaniały, widać też wyraźnie, że obligacje o krótkim terminie wyceniane są lepiej niż te zapadające za kilka lat, ale czynnikiem niepewności może być przecież trudna do ustalenia odporność emitentów na wzrost kosztów finansowania. Mówiąc wprost – na Catalyst nie stało się prawie nic. Prawie, bo w czwartek widać było ruchy nie tyle paniczne, co pospieszne – znikały zlecenia z poprzedniego dnia, popyt uciekał na niższe poziomy, a podaż rosła w oczach, być może ze strony funduszy przekonanych, że za chwilę znów przyjdzie im wypłacać środki wystraszonym inwestorom. Ale w piątek wszystko wróciło do normy, jakby nie stało się zupełnie nic.

Czy to oznacza, że Catalyst może zostać uznane za bezpieczną przystań na czas wojennych niepokojów? W porównaniu do zawirowań na rynkach akcji, surowców czy nawet walut, tu nie wydarzyło się prawie nic, o czym warto pisać. Nawet nasza relacja z przebiegu notowań w czwartek powstała trochę na siłę (w porównaniu do elektryzujących relacji z rynków akcji). Cóż. Spokojną reakcję rynku inwestorzy zawdzięczają przede wszystkim niskiej płynności rynku. Catalyst bardziej przypominał atmosferą dom pogrzebowy, w którym nie wypada pozwalać sobie na niekontrolowane wybuchy emocji, niż skąpaną w słońcu zatokę osłoniętą od wzburzonego morza masywnym półwyspem. Posiadacze obligacji tym różnią się od posiadaczy akcji, że posiadacze akcji nie wiedzą, czy ich cena kiedykolwiek wróci do bieżącej wartości, posiadacze obligacji mają prawie pewność, że tak się stanie. Prawie, bo ryzyko kredytowe jednak istnieje. Dlatego sprzedaż obligacji w zleceniu PKC albo po 90 proc. na kilka kwartałów przed datą wykupu skłania ku refleksji i opanowaniu emocji.

A jeśli ktoś chciałby przenieść tu teraz swoje oszczędności? Lepiej wybierać emitentów o możliwie najwyższych wskaźnikach płynności gotówkowej. W niepewnych czasach gotówka jest królową i ci emitenci, którzy zgromadzili jej dość, żeby spłacić krótkoterminowe zobowiązania bez sięgania po środki z zewnątrz, z pewnością oferują pewien poziom bezpieczeństwa. Tak jak ci, którzy generują stałe strumienie gotówki z podpisanych już umów sprzedaży czy zawartych ugód, a ich wskaźniki zadłużenia są niskie, co oznacza, że konieczność obsługi i spłaty obligacji nie okaże się obciążeniem niemożliwym do udźwignięcia. Znów wracamy więc do zasad inwestowania Warrena Buffeta – firmy zarządzane konserwatywnie przetrwają sztorm. Ci, którzy swoją siłę oparli na pożyczonych pieniądzach, mogą mieć w trudniejszych warunkach problemy z refinansowaniem lub sprzedażą aktywów.

W obecnym kształcie agresja Rosji nie zagraża emitentom z Catalyst, choć trzeba liczyć się z tym, że gospodarka ucierpi, a wraz z nią jej uczestnicy. Skalę tego cierpienia trudno dziś oszacować, wszyscy spodziewamy się dalszego wzrostu inflacji. Ale popłochu nie widać również na rynku papierów skarbowych. Obligacje na rynkach bazowych najpierw drożały (to strach), w piątek oddały zyski, ale to nie była wyprzedaż. Nic co pozwalałoby odgadnąć, że świat stanął właśnie na krawędzi. Więc może jednak wcale nie stanął?

Źródło: Obligacje / Emil Szweda

Artykuł Zgadnij co? pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Obowiązki prezesa All in! Games będzie tymczasowo pełnić dwuosobowy zarząd



Po tym, jak Piotr Żygadło zrezygnował z funkcji prezesa zarządu All in! Games, jego dotychczasowe obowiązki, do czasu powołania nowego prezesa, będzie pełnić dwuosobowy zarząd – Maciej Łaś i Łukasz Górski, który ma możliwość zawiązywania umów, podała spółka. Najprawdopodobniej informacje o nowym prezesie zostaną podane do publicznej wiadomości w ciągu miesiąca, zapowiedział Łaś.

„Moja rezygnacja z funkcji prezesa zarządu All in! Games jest podyktowana sytuacja prywatną. Współtworzenie struktur tej firmy od listopada 2018 roku i praca nad jej rozwojem były wspaniałą przygodą. Z wielką pasją i oddaniem realizowaliśmy z zespołem wypracowaną wizję dołączenia do grona czołowych wydawców – dziś tę pozycję osiągnęliśmy. All in! Games stoi na solidnych fundamentach, wydaliśmy gry, które zostały wyróżnione w wielu prestiżowych konkursach i które przyciągnęły ogromną  społeczność graczy. Możemy bez kompleksów konkurować z innymi spółkami na rynku w Europie i na świecie. Jestem przekonany, że mój następca będzie osobą, która podobnie jak i ja zakocha się w filozofii wydawniczej All in! Games. Bardzo kibicuje całej firmie. Rozstajemy się w dobrych relacjach” – powiedział Żygadło, cytowany w komunikacie.

Do momentu przedstawienia nowego prezesa zarządu, obowiązki będzie pełnić dwuosobowy zarząd – Maciej Łaś i Łukasz Górski. Za obowiązki operacyjne będzie dalej odpowiadał Marcin Kawa, COO All in! Games. Marcin Kawa posiada ponad 20-letnie doświadczenie w branży gier. W All in! Games odpowiedzialny był za sukces wydawniczy „Ghostrunnera” oraz restrukturyzację procesów produkcyjno-wydawniczych firmy, wskazano w materiale.

„Bardzo dziękujemy Piotrowi za dotychczasową wspaniałą współpracę. Pozostajemy w kontakcie i na pewno będziemy się wzajemnie wspierać na zawodowych drogach. Najprawdopodobniej informacje o nowym prezesie zostaną podane do publicznej wiadomości w ciągu miesiąca. Jestem przekonany, że nowa osoba doskonale wpisze się w naszą strategię rozwoju i innowacyjne podejście wydawnicze. Do czasu przedstawienia nowego prezesa spółki, obowiązki prezesa sprawuje ja oraz Łukasz Górski. Natomiast działania operacyjne kontynuuje nasz COO Marcin Kawa. Operacyjnie firma funkcjonuje bez zmian” – powiedział Łaś.

All in! Games to notowany na GPW wydawca gier komputerowych z siedzibą w Krakowie, działający w branży gamingowej od 2018 roku. Firma wydaje i tworzy wyjątkowe gry na komputery osobiste i konsole. Jest wydawcą takich tytułów, jak „Chernobylite” (The Farm 51), „Ghostrunner” (One More Level), „Tools Up!” (The Knights of Unity), „Paradise Lost” (PolyAmorous).

Źródło: ISBnews

Artykuł Obowiązki prezesa All in! Games będzie tymczasowo pełnić dwuosobowy zarząd pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Indeks WIG20 wzrósł o 8,44% na zamknięciu w piątek



Indeks giełdowy WIG20 wzrósł o 8,44% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 1 970,78 pkt w piątek, 25 lutego.

Indeks WIG wzrósł o 7,72% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął 60 414,19 pkt.

Indeks mWIG40 wzrósł o 7,42% i osiągnął poziom 4 569,02 pkt, natomiast sWIG80 wzrósł o 4,57% do 18 030,67 pkt.

Obroty na rynku akcji wyniosły 2 336,89 mln zł, a największe zanotował PKO BP: 329,2 mln zł.

Na GPW wzrosły ceny akcji 304 spółek, 60 spadły, a 64 nie zmieniły się.

Źródło: ISBnews

Artykuł Indeks WIG20 wzrósł o 8,44% na zamknięciu w piątek pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Rosja została zawieszona w prawach członka Rady Europy



Rosja została zawieszona w prawach państwa członkowskiego Rady Europy, poinformował rzecznik rządu Piotr Muller.

„Niedawno została uruchomiona procedura zawieszenia Rosji, a przed chwilą otrzymałem informację od pana ministra [wiceministra spraw zagranicznych Piotra] Wawrzyka, który koordynuje te prace, że właśnie zostało zakończone głosowanie i Rosja została zawieszona w Radzie Europy” – powiedział Muller podczas konferencji prasowej.

„To jest dobry sygnał i dobry sygnał społeczności międzynarodowej, że nie ma akceptacji na agresję, że nie ma zgody na podbijanie innego kraju, że nie ma zgody na obecność tego typu państw, jak Rosja – które przekraczają normy prawa międzynarodowego – w Radzie Europy” – dodał.

Rada Europy powstała w 1949 roku jako organizacja zajmująca się głównie promocją i ochroną praw człowieka, demokracji i praworządności, a także kontrolowaniem przestrzegania praw człowieka w państwach członkowskich. 

Źródło: ISBnews

Artykuł Rosja została zawieszona w prawach członka Rady Europy pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

KNF zaleca BNP Paribas BP niewypłacanie dywidendy z zysku za 2021



Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) zaleciła BNP Paribas Bank Polska niewypłacanie dywidendy z zysku za 2021 r. oraz niepodejmowanie, bez uprzedniej konsultacji z organem nadzoru, innych działań w szczególności pozostających poza zakresem bieżącej działalności biznesowej i operacyjnej, mogących skutkować obniżeniem funduszy własnych, podał bank. 

„Zarząd BNP Paribas Bank Polska, informuje, że bank otrzymał od Komisji Nadzoru Finansowego pismo z 25 lutego 2022 r., zawierające następujące zalecenia dla banku: niewypłacanie dywidendy z zysku 2021 r., niepodejmowanie, bez uprzedniej konsultacji z organem nadzoru, innych działań w szczególności pozostających poza zakresem bieżącej działalności biznesowej i operacyjnej, mogących skutkować obniżeniem funduszy własnych, w tym również ewentualnych wypłat dywidend z niepodzielonego zysku z lat ubiegłych oraz wykupów akcji własnych” – czytamy w komunikacie.

BNP Paribas Bank Polska jest członkiem wiodącej międzynarodowej grupy bankowej BNP Paribas. Jest bankiem uniwersalnym, notowanym na GPW. Aktywa razem banku wyniosły 119,58 mld zł na koniec 2020 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł KNF zaleca BNP Paribas BP niewypłacanie dywidendy z zysku za 2021 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

PZU rozważa emisję obligacji podporządkowanych o wartości maks. 3 mld zł



Zarząd Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń (PZU) podjął uchwałę w sprawie wystąpienia do walnego zgromadzenia z wnioskiem dotyczącym emisji obligacji podporządkowanych na rynku krajowym, o łącznej wartości nominalnej nie wyższej niż 3 mld zł, podała spółka.

„Rozważana emisja jest ściśle powiązana z planowanym przez spółkę wcześniejszym wykupem obligacji podporządkowanych serii A wyemitowanych w dniu 30 czerwca 2017 r. o łącznej wartości nominalnej wynoszącej 2 250 000 000 zł z terminem zapadalności w dniu 29 lipca 2027 r. Warunki emisji obligacji serii A przewidują możliwość ich wcześniejszego wykupu przez PZU SA w dniu 29 lipca 2022 r. Wcześniejszy wykup obligacji podporządkowanych przez emitenta po upływie pięciu lat od dnia ich emisji jest standardem rynkowym. […] W związku z planowanym wykupem obligacji serii A, intencją PZU SA jest wyemitowanie w ich miejsce obligacji podporządkowanych nowej emisji o parametrach zbliżonych do obligacji serii A. Rozważana emisja dotyczyłaby obligacji podporządkowanych na rynku krajowym o łącznej wartości nominalnej nie wyższej niż 3 000 000 000 zł, z których wpływy zostałyby zaliczone do środków własnych kategorii 2” – czytamy w komunikacie.

W związku z przewidywanym harmonogramem realizacji czynności, o których mowa powyżej, istnieje możliwość krótkoterminowego przekroczenia progu wskaźnika dźwigni finansowej określonego w § 6 ust. 1 pkt 3 Polityki kapitałowej i dywidendowej Grupy PZU na lata 2021–2024, w wyniku konieczności przeprowadzenia emisji obligacji podporządkowanych na rynku krajowym przed terminem wykupu obligacji serii A, podano także.

Grupa PZU jest największą instytucją finansową w Europie Środkowo-Wschodniej. Wartość jej skonsolidowanych aktywów w 2020 r. wyniosła blisko 379 mld zł. Spółka jest notowana na GPW od 2010 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł PZU rozważa emisję obligacji podporządkowanych o wartości maks. 3 mld zł pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Wynik finansowy netto TFI spadł r/r do 763,14 mln zł w 2021



Wynik finansowy netto towarzystw funduszy inwestycyjnych wyniósł 763,14 mln zł w 2021 r., podała Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). Rok wcześniej wynik finansowy wyniósł 847,41 mln zł. 

Przychody ogółem TFI wyniosły 3 634,69 mln zł w 2021 r. wobec 3 444,59 mln zł rok wcześniej, w tym przychody z tytułu zarządzania funduszami inwestycyjnymi sięgnęły odpowiednio: 3 417,26 mln zł wobec 3 242,24 mln zł rok wcześniej.

Koszty ogółem wyniosły 2 636,42 mln zł w 2021 r. wobec 2 389,65 mln zł rok wcześniej. 

Wartość zarządzanych aktywów ogółem wyniosła 401,31 mld zł na koniec 2021 r. (wobec 372,4 mld zł rok wcześniej), w tym 345,8 mld zł to wartość aktywów zarządzanych funduszy inwestycyjnych (wobec 315,73 mld zł rok wcześniej), zaś wartość zarządzanych portfeli, w skład których wchodzi 1 lub większa liczba instrumentów finansowych wyniosła 55,51 mld zł wobec 56,67 mld zł rok wcześniej.

Kapitał własny TFI wyniósł 2 264,27 mln zł na koniec 2021 r. (wobec 2 163,46 mln zł mln zł rok wcześniej). 

Źródło: ISBnews

Artykuł Wynik finansowy netto TFI spadł r/r do 763,14 mln zł w 2021 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Banki nie muszą wnosić wpłat na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców za III kw.



Komitet Stabilności Finansowej (KSF) ocenił, że nie ma potrzeby wnoszenia wpłaty na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców przez kredytodawców za III kw. 2021 r., podał Narodowy Bank Polski (NBP).

„W opinii Komitetu Stabilności Finansowej nie ma potrzeby wnoszenia wpłaty na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców przez kredytodawców za trzeci kwartał 2021 r. Wydając opinię Komitet wziął pod uwagę dane dotyczące wielkości portfeli kredytów mieszkaniowych na koniec drugiego kwartału 2021 r. przekazane przez Komisję Nadzoru Finansowego” – czytamy w komunikacie.

Ponadto, zgodnie z informacjami uzyskanymi od Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), stan środków Funduszu Wsparcia Kredytobiorców na koniec 2021 r. wyniósł 607,7 mln zł. W IV kw. 2021 r. nie zaobserwowano wzrostu liczby wniosków o wsparcie, jak również nie złożono żadnego wniosku o pożyczkę na spłatę zadłużenia.

„Kwota zrealizowanych wypłat, jak również kwota przyszłych zobowiązań Funduszu Wsparcia Kredytobiorców z tytułu przyznanych, ale niewypłaconych jeszcze rat wsparcia jest niska w porównaniu z wartością środków pozostających w dyspozycji Funduszu. W związku z powyższym, w opinii Komitetu Stabilności Finansowej, Fundusz Wsparcia Kredytobiorców ma obecnie zgromadzone wystarczające środki na realizację swoich zadań i nie ma potrzeby wnoszenia przez kredytodawców wpłat na ten Fundusz za trzeci kwartał 2021 r.” – czytamy dalej.

Zgodnie z art. 16a ust. 4 ustawy o wsparciu kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy i znajdują się w trudnej sytuacji finansowej, opinia wydawana jest dla Rady Funduszu Wsparcia Kredytobiorców i na jej podstawie Rada ustala kwartalną wysokość wpłat kredytodawców, przypomniano.

Uchwała podjęta została przez Komitet w trybie obiegowym, podano także.

Źródło: ISBnews

Artykuł Banki nie muszą wnosić wpłat na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców za III kw. pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.