Inflacja HICP w strefie euro wyniosła 1,3% r/r w marcu



Inflacja HICP w strefie euro wyniosła 1,3% r/r w marcu 2021 r. wobec 0,9% inflacji r/r miesiąc wcześniej, podał unijny urząd statystyczny Eurostat, prezentując wstępne dane.

Konsensus rynkowy wynosił 1,3% r/r.

Pełne dane o inflacji HICP za luty opublikowane będą 16 kwietnia br.

Źródło: ISBnews

Artykuł Inflacja HICP w strefie euro wyniosła 1,3% r/r w marcu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Biedronka otworzyła drugi franczyzowy sklep



Biedronka otworzyła drugi franczyzowy sklep, podała sieć. Sklep zlokalizowany jest w Różyńcu w województwie dolnośląskim.

„Kolejna franczyzowa placówka sieci Biedronka to dowód na to, że Biedronka chce być blisko lokalnych społeczności. Współpraca na zasadzie franczyzy to ogromne korzyści dla obu stron. Franczyzobiorca, z którym działamy, dostaje od początku pełne wsparcie. Po pierwsze – merytoryczne, ponieważ wyposażamy go w nasze know-how, organizujemy pakiet szkoleń dla wszystkich pracowników, a także bierzemy na siebie kwestie marketingowe oraz logistyczno-zaopatrzeniowe. Dajemy też coś, co trudno wycenić, czyli poczucie stabilizacji, a jednocześnie niezależności” – powiedziała dyrektor rozwoju biznesu w sieci Biedronka Ewa Micińska, cytowana w komunikacie.

Sala sprzedaży nowej placówki to ok. 600 m2, zastosowano oświetlenie typu LED, w środku, jak i na zewnątrz, sklep wyposażono też w ekologiczne urządzenia chłodnicze, działające w oparciu o gaz CO2, podano również.

W 2020 r. spółka otworzyła 129 sklepów, powiększając sieć o 113 sklepów netto, kończąc rok z liczbą 3 115 placówek.

Źródło: ISBnews

Artykuł Biedronka otworzyła drugi franczyzowy sklep pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Barometr Nastrojów Konsumenckich wzrósł o 0,9 pkt m/m do -9,8 pkt w marcu



Barometr Nastrojów Konsumenckich GfK dla Polski wzrósł o 0,9 pkt proc. w marcu i wyniósł -9,8 pkt, podał Instytut Badania Opinii i Rynku Gfk.

„W marcu składowe Barometru Nastrojów Konsumenckich kształtowały się następująco:

  • nastąpił wzrost ocen bieżącej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego – wzrost o 1,5 pkt proc., z poziomu -12,9 do -11,4;
  • nastąpiła poprawa ocen przyszłej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego – wzrost o 1,3 pkt proc., z poziomu -1,3 do 0;
  • nastąpiło pogorszenie ocen przyszłej sytuacji gospodarczej kraju – spadek o 1,6 pkt proc., z poziomu -32,9 do -34,5;
  • nastąpił wzrost skłonności do zakupów – wzrost o 2,4 pkt proc., z poziomu -4,3 do 6,7 ” – wymieniono w komunikacie.

Badanie zrealizowano w dniach 5-10 marca w ramach wielotematycznego badania omnibusowego e-Bus metodą CAWI (wspomaganych komputerowo wywiadów z respondentami z wykorzystaniem ankiety umieszczonej w internecie) na kwotowej, reprezentatywnej przedmiotowo, ogólnopolskiej próbie n=1000 osób. Struktura respondentów została dobrana z zachowaniem rozkładu wybranych parametrów społeczno-demograficznych odzwierciedlającym rozkład tych cech w populacji generalnej.

Barometr może przyjmować wartości od -100 do +100 i jest to saldo pomiędzy opiniami pozytywnymi a negatywnymi. Dodatnia wartość barometru wskazuje na to, iż w danej fali badania liczba konsumentów nastawionych optymistycznie przeważa nad liczbą konsumentów nastawionymi pesymistycznie. Wartość ujemna barometru oznacza odwrócenie tej proporcji.

Źródło: ISBnews

Artykuł Barometr Nastrojów Konsumenckich wzrósł o 0,9 pkt m/m do -9,8 pkt w marcu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Paweł Strączyński zrezygnował z funkcji wiceprezesa PGE



Paweł Strączyński zrezygnował z pełnienia funkcji wiceprezesa Polskiej Grupy Energetycznej (PGE), podała spółka.

„Pan Paweł Strączyński, wiceprezes zarządu ds. finansowych, złożył rezygnację z pełnienia funkcji z upływem dnia 31 marca 2021 roku” – czytamy w komunikacie.

Grupa PGE wytwarza 41% produkcji netto energii elektrycznej w Polsce, a jej udział w rynku ciepła wynosi 18%. Grupa szacuje swój udział w rynku energii ze źródeł odnawialnych na 10%. Na obszarze dystrybucyjnym wielkości ok. 123 tys. km2 PGE obsługuje 5,5 mln klientów. Jej udział rynkowy pod względem wolumenu dystrybuowanej energii elektrycznej wynosi 25%, a sprzedaży do odbiorców końcowych – 33%. Spółka jest notowana na GPW od 2009 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Paweł Strączyński zrezygnował z funkcji wiceprezesa PGE pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Skanska rozpoczęła budowę kolejnego biurowca w kompleksie Nowy Rynek w Poznaniu



Skanska rozpoczęła budowę budynku E o powierzchni ok. 28 500 m2 w ramach kompleksu Nowy Rynek w Poznaniu, podała spółka. Oddanie budynku do użytkowania zaplanowane jest na II kw. 2023 r.

„Mimo utrudnień związanych z pandemią koronawirusa, w Skanska konsekwentnie realizujemy wyznaczone sobie cele biznesowe. Era biurowców nie mija – nadal będą one potrzebne, a my niezmiennie skupiamy się na dostarczaniu zdrowej, bezpiecznej i zrównoważonej przestrzeni do pracy, umożliwiającej budowanie zespołów, wzmacniającej kulturę firmową i wspierającej kreatywne idee i pomysły, co obecnie ma szczególne znaczenie dla naszych klientów. Tego potrzebują najemcy i na to zwracają uwagę potencjalni inwestorzy. Nowy Rynek już teraz stał się ważnym punktem na biznesowej mapie Poznania. Ukończony projekt dostarczy miastu i mieszkańcom zupełnie nową przestrzeń, zarówno do pracy, jak i relaksu” – powiedział wiceprezes ds. operacyjnych w spółce biurowej Skanska Paweł Warda, cytowany w komunikacie.

Nowy Rynek to projekt, który docelowo będzie składał się z 5 budynków o różnej funkcjonalności, a jego całkowita powierzchnia użytkowa wyniesie ponad 100 tys. m2.

Budynek E kompleksu zlokalizowany będzie u zbiegu ulic Wierzbięcice i Matyi. Znajdzie się w nim ok. 28 500 m2 nowoczesnej przestrzeni biurowej. Do dyspozycji najemców będą także 234 miejsca parkingowe. Budynek będzie spełniał wymogi certyfikacji LEED Core&Shell na najwyższym, platynowym poziomie, deweloper będzie ubiegał się również o certyfikat WELL Core&Shell.

„Wraz z oddaniem tego etapu inwestycji, pracownicy i mieszkańcy będą mogli korzystać z centralnego rynku, łączącego wszystkie budynki kompleksu. Powstaną tu zielone wyspy, fontanna, przemyślana mała architektura oraz roślinność, uprzyjemniające spotkania i rekreację. W ramach zagospodarowania terenu przewidziano także pergole.” – czytamy dalej.

W ramach kompleksu powstał chodnik wykonany z zielonego betonu, którego zadaniem jest redukowanie poziomu smogu. Przy budynku D położono prawie 4 000 m2 płyt neutralizujących równowartość zanieczyszczeń wyemitowanych przez samochód, który przejechał w ciągu roku ponad 70 tys. km. Przy najnowszym etapie inwestycji Skanska położy kolejne 4 200 m2 antysmogowego chodnika, podano także.

Źródło: ISBnews

Artykuł Skanska rozpoczęła budowę kolejnego biurowca w kompleksie Nowy Rynek w Poznaniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Przewozy PKP Cargo spadły o 3,5% r/r do 6,7 mln ton w lutym



Grupa PKP Cargo przewiozła na krajowym rynku łącznie 6,7 mln ton towarów w lutym 2021 r. (-3,5% r/r), a praca przewozowa grupy wyniosła 1,6 mld tkm (-7% r/r), podała spółka. Istotny wzrost – o 15,8% r/r grupa osiągnęła w segmencie przewozów intermodalnych.

W porównaniu do stycznia 2021 roku przewozy Grupy PKP Cargo wzrosły o 5,4%, natomiast praca przewozowa wzrosła o 0,6%. W ujęciu miesiąc do miesiąca głównie wzrosły zrealizowane przez grupę przewozy węgla kamiennego (+10%) oraz przewozy kamienia, żwiru i wapna (+13,5%).

„Lutowy wzrost przewozów to dobra informacja, gdyż daje podstawy do oczekiwań, że jest to początek dobrego trendu na kolei. W tym roku
wyniki przewozowe liczone miesiąc do miesiąca będą ważniejsze od porównań rocznych, gdyż w 2020 roku mieliśmy do czynienia z potężnym kryzysem gospodarczym spowodowanym przez pandemię COVID-19″ – powiedział prezes Czesław Warsewicz, cytowany w komunikacie.

W ocenie prezesa oczekiwany był też duży wzrost przewozów intermodalnych i ta tendencja powinna się utrzymać.

„Może nawet dojść do jeszcze większego zainteresowania wykorzystaniem kolejowego Nowego Jedwabnego Szlaku w transporcie między Unią Europejską a Azją. Przykład zablokowania Kanału Sueskiego przez kontenerowiec pokazał, że szlak lądowy jest bardziej niezawodny” – dodał Warsewicz.

W lutym wolumen produkcji przemysłowej w Polsce zwiększył się o 2,7% r/r, oraz o 4,3% w porównaniu ze styczniem br., co wskazuje na stabilizację wzrostu aktywności w przemyśle. Po dynamicznych wzrostach produkcji na przełomie roku, w lutym pozytywny trend lekko wyhamował, lecz dane wskazują na wciąż korzystną sytuację w przemyśle. Wzrosty produkcji sprzedanej przemysłu r/r w lutym objęły 17 spośród 34 branż (m.in. wydobycie węgla kamiennego i węgla brunatnego, produkcję chemikaliów i wyrobów chemicznych czy wyrobów z metali). Spadek zanotowano jednak m.in. w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej, metali, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep oraz maszyn i urządzeń. Produkcja budowlano-montażowa w lutym obniżyła się o 16,9% r/r oraz była wyższa o 5,5% w stosunku do stycznia 2021 roku. Dane z przełomu 2020 i 2021 roku wskazywały na ożywienie aktywności i lepszą koniunkturę w sektorze budownictwa, ale lutowy wynik okazał się dużo słabszy od oczekiwań. W warunkach dalszego osłabienia krajowych wyników w handlu i usługach (z uwagi na restrykcje związane z pandemią COVID-19) oraz okresowego spowolnienia aktywności w budownictwie utrzymująca się odporność przemysłu jest jednak bardzo pozytywnym zwiastunem, podkreślono.

W lutym 2021 roku rynek kolejowych przewozów towarowych w Polsce zmniejszył się nieznacznie r/r (po trzech miesiącach utrzymujących się wzrostów), a dynamika spadku przewozów ukształtowała się na poziomie -0,8% r/r. Wolumen przewozu w wartościach bezwzględnych wyniósł w lutym 2021 roku 17,4 mln ton, tj. był o 0,1 mln ton mniejszy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku, równocześnie jednak wzrósł względem poprzedniego miesiąca (+2% m/m, tj. o 0,3 mln ton). W lutym 2021 roku wykonana przez rynek kolejowy praca przewozowa zmniejszyła się r/r do poziomu 3,9 mld tkm (-4,4% r/r). Równocześnie odnotowano zmniejszenie pracy przewozowej w ujęciu miesiąc do miesiąca (-3,9% m/m, tj. o -0,2 mld tkm), wymieniono w materiale.

W okresie styczeń-luty 2021 roku cały sektor kolejowy przetransportował łącznie 34,5 mln ton towarów (+0,4% r/r), a wykonana przez kolej praca przewozowa wyniosła 7,9 mld tkm (+0,7% r/r).

PKP Cargo zadebiutowało w 2013 r. na warszawskiej giełdzie. Spółka działa w segmentach: przewozów towarów, intermodalnym, spedycji oraz napraw taboru, posiada własne zaplecze modernizacyjne i własne terminale przeładunkowe. Spółka jest przewoźnikiem nr 1 w Polsce oraz drugim przewoźnikiem w Unii Europejskiej. W 2019 r. miała 4,78 mld zł skonsolidowanych przychodów.

Źródło: ISBnews

Artykuł Przewozy PKP Cargo spadły o 3,5% r/r do 6,7 mln ton w lutym pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

BGK zrewidował prognozę PKB na 2021 rok do 4,4% z 4,9%



PKB w Polsce wzrośnie w tym roku o 4,4% r/r (wobec wcześniejszej prognozy wzrostu PKB o 4,9% r/r w br.), prognozują ekonomiści Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK). Zdaniem ekonomistów banku, konsumpcja prywatna wzrośnie o 3,9% r/r, tempo dynamiki inwestycji wzrośnie o 5,65% w 2021 roku.

„[…] druga połowa roku przyniesie poprawę rocznej dynamiki związaną już nie tylko z niskimi bazami. Będzie ona następować w pierwszej kolejności w wymiarze inwestycji oraz zapasów, natomiast w słabszym stopniu w wymiarze spożycia gospodarstw domowych. Jednocześnie solidne wyniki eksportu, korespondujące z dobrymi nastrojami w sektorze przemysłowym, połączone importochłonnym charakterem popytu krajowego, będą skutkować tym, że bilans handlowy będzie poprawiał wzrost PKB na początku roku, a pogarszał w jego dalszej części. Tym samym wpływ wymiany handlowej, podobnie jak w poprzednim roku, pozostanie antycykliczny. Podsumowując, wiosenny lockdown nie przełoży się na brak ożywienia koniunktury w II połowie roku, zwłaszcza, że gospodarka jest coraz lepiej przystosowana do pandemicznych uwarunkowań. Wciąż też możliwe jest do osiągniecia mocne tempo wzrostu gospodarczego w całym 2021 roku na poziomie około 4,4%. Oznacza to jednak rewizję w dół wobec poprzedniej prognozy (4,9%)” – czytamy w ‚Kwartalnym raporcie ekonomiczny’ BGK

Ekonomiści podkreślają, że niepewność związana z prognozami pozostaje podwyższona, a jej głównym źródłem jest przebieg pandemii i związanych z nią restrykcji.

„Prognozy osadzone są na założeniu ich znoszenia jeszcze w kwietniu oraz braku kolejnych lockdownów w II połowie roku. Fundamentem dla tych założeń są sukcesy Izraela w walce z covid oraz ograniczenia epidemii w innych krajach o szybkim tempie szczepień (USA, UK, Chile)” – czytamy dalej.

Bank wskazał na wiele czynników przemawiających za tym, iż dalsza część roku przyniesie nasilenie presji cenowej. Ekonomiści oczekują CPI na poziomie 3,5% w br, inflacji bazowej na poziomie 2,7%.

„W efekcie oczekujemy, że inflacja na koniec roku będzie oscylować na poziomie górnego pasma odchyleń od celu NBP. Co więcej, biorąc pod uwagę oczekiwane przez nas przyspieszenie dynamiki wynagrodzeń w II połowie roku, na jego koniec nasilać się mogą obawy dotyczące utrzymania inflacji w ryzykach w perspektywie roku 2022” – czytamy dalej.

Ekonomiści spodziewają się, że w II połowie roku ponownie nastąpi zwiększenie presji płacowej, co będzie uwarunkowane trwałością poprawy sytuacji epidemicznej. Dynamika wynagrodzeń wzrośnie o 4,2% na koniec br.

„Poza czynnikami koniunkturalnymi, poziom bezrobocia będzie zmniejszany przez czynniki demograficzne związane ze starzeniem się społeczeństwa i ubytkiem zasobów pracy. W tle odnotować można wyniki badań Eurostatu (według metodologii bael) wskazujące, że stopa bezrobocia w Polsce jest najniższa spośród wszystkich krajów UE” – czytamy dalej.

Stopa bezrobocia spadnie na koniec br. do 5,2%, dynamika zatrudnienia wzrośnie o 0,9% do końca br.

Przedłużające się restrykcje będą negatywnie wpływać na konsumpcję w 2021 roku.

„Wprowadzone w połowie marca w całym kraju obostrzenia mają obowiązywać przynajmniej przez znaczną część kwietnia. Będzie mieć to negatywny wpływ na konsumpcję na przełomie kwartałów. Bilans ryzyka jest przy tym negatywny, w związku z możliwością wydłużenia okresu obowiązywania restrykcji, jak i zwiększenia ich dokuczliwości dla gospodarstw domowych” – czytamy w raporcie.

Perspektywy dla sektora przemysłowego rysują się pozytywnie.

„Zakładamy, że marcowo-kwietniowy lockdown będzie mieć nieporównywalnie mniejszy wpływ na sektor przemysłowy niż ten z ubiegłego roku. W konsekwencji, w najbliższych miesiącach można spodziewać się bardzo wysokich rocznych dynamik produkcji przemysłowej” – czytamy dalej.

Ekonomiści BGK zakładają prawdopodobne utrzymanie ujemnych rocznych dynamik produkcji budowlano-montażowej w br.

„Zakładamy, że impulsem do wyraźnej poprawy wyników w II połowie roku będą projekty infrastrukturalne. Znaczenie będą mieć także inwestycje największych spółek z udziałem skarbu państwa, które odznaczają się ambitnymi planami inwestycyjnymi. Wciąż też relatywnie wysoką aktywnością odznacza się budownictwo mieszkaniowe. Niemniej, dalszego hamowania spodziewamy się w najbardziej poszkodowanych w trakcie pandemii segmentach rynku – związanych z budownictwem biurowym i handlowym” – podano również.

Zdaniem ekonomistów bardzo małe jest prawdopodobieństwo redukcji stóp procentowych, ze względu na niską efektywność obniżki.

„W dłuższym horyzoncie, wraz z zmniejszaniem się wpływu COVID na gospodarkę, zmieniać się będzie bilans ryzyka dla stopy NBP. Nasilać się bowiem będą szkodliwe dla polityki zrównoważonego wzrostu skutki utrzymywania zerowych (ujemnych po podatku) stóp procentowych. W efekcie RPP będzie bardziej niż obecnie skłonna do ich korekty w górę” – czytamy w raporcie.

W związku z dużą niepewnością co do skali i momentu odbicia gospodarczego, obecnie nie ma przestrzeni dla rychłych podwyżek stóp procentowych, podał bank.

Źródło: ISBnews

Artykuł BGK zrewidował prognozę PKB na 2021 rok do 4,4% z 4,9% pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Aż 40% Polaków zamierza sfinansować świąteczne wydatki z oszczędności



Ponad połowa Polaków (52%) planuje przeznaczyć na organizację Wielkanocy podobną kwotę jak w ubiegłym roku, a aż 40% zamierza sięgnąć po oszczędności, aby sfinansować świąteczne i wiosenne wydatki, wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Twisto.

„Ponad połowa respondentów biorących udział w badaniu przeprowadzonym przez IBRIS na zlecenie Twisto, planuje przeznaczyć na organizację Wielkanocy podobną kwotę jak w ubiegłym roku (52%), a 21% zamierza wydać mniej. Jedynie 8% ankietowanych chce wydać na tegoroczne święta wielkanocne więcej niż w ubiegłym roku. Żadnych dodatkowych wydatków na święta nie planuje 11% Polaków” – czytamy w komunikacie.

Z badania wynika, że blisko 23% ankietowanych planuje na wiosnę remonty i porządki w ogrodach. W tej grupie dominują przede wszystkim trzydziestolatkowie (40% wskazań). 7% badanych planuje remont lub naprawę auta po zimie. Jednak aż 58% respondentów nie chce ponosić wiosną dodatkowych wydatków. Polacy deklarują, że wiosenne wydatki sfinansują w dużej mierze z oszczędności (40) lub z bieżącej pensji (46%). Po zewnętrzne źródło finansowania, np. pożyczkę lub kartę kredytową, sięgnie jedynie 11% Polaków. Jednocześnie aż 20%. Polaków deklaruje, że chętnie odroczyłoby wydatki związane ze świętami na później, gdyby nie wiązało się to z dodatkowym kosztem.

„Płatności odroczone większości osób kojarzą się przede wszystkim z wydatkami na odzież. Wynika to z faktu, że tę formę płatności najczęściej oferują sklepy odzieżowe, które starają się przenieść doświadczenie ze sklepu tradycyjnego do internetowego. Płatności odroczone dają kupującemu możliwość przymierzenia odzieży przed opłaceniem zamówienia. Obserwujemy jednak rosnące zainteresowanie płatnościami odroczonymi wśród e-sklepów spożywczych i branży food delivery. Na wdrożenie Twisto zdecydowała się jedna z największych sieci supermarketów w Polsce POLOmarket, cieszymy się, że udało się to zrobić przed Świętami. To dobry sposób, aby zaoszczędzić. Dodatkowo oferujemy cashback na wydatki spożywcze, który sięga aż 5%. To dobry sposób, by ograniczyć koszty przygotowania Świąt Wielkiej Nocy Już wkrótce Twisto pojawi się u innych popularnych merchantów z tej branży” – powiedział country manager Twisto w Polsce Adam Miziołek, cytowany w komunikacie.

Jak wynika z badania zleconego przez Twisto, aż 60% ankietowanych słyszało o płatnościach odroczonych. Ta forma płatności jest dobrze znana przede wszystkim w grupie trzydziesto- i czterdziestolatków, zwłaszcza lepiej zarabiających.

„W przedziale wiekowym 30-39 lat o płatnościach odroczonych słyszało 65% badanych, z kolei w przedziale 40-49 lat – aż 74% respondentów. W przedziale zarobków od 3000 do 3999 zł netto miesięcznie, znajomość płatności odroczonych wskazało 76% badanych, przy zarobkach od 4000 do 4999 zł – 68%, a przy zarobkach powyżej 5 tys. zł – aż 78% respondentów” – czytamy dalej.

„Na podstawie badań możemy powiedzieć, że typowy profil klienta, który wybiera płatności odroczone jako metodę zapłaty to osoby powyżej 30. roku życia, które zamieszkują duże miasta oraz zarabiają powyżej średniej krajowej. Podobnie wygląda profil klienta Twisto. Nie powinno to dziwić – są to osoby z grupy early adopters, które chętnie poznają nowe rozwiązania, ale też świadomie zarządzają swoimi finansami. Cieszy nas jednak upowszechnienie rozwiązania Buy Now Pay Later także wśród innych grup demograficznych” – podsumował Miziołek.

Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS na zlecenie Twisto Polska, metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI) na reprezentatywnej próbie N=1100 osób w dniach 19-20.03.2021 r.

Na polskim rynku Twisto działa od 2018 r. Oprócz aplikacji oferuje również nowatorską formułę zakupową „kup teraz, zapłać później” na jedno kliknięcie, dzięki której klient ma aż 21 dni na zapłacenie za e-zakupy bez rejestracji i dodatkowych kosztów. Partnerem strategicznym Twisto w Polsce jest ING Bank Śląski. Firma powstała w Czechach. Wśród udziałowców są grupa ING oraz towarzystwo ubezpieczeniowe Uniqa.

Źródło: ISBnews

Artykuł Aż 40% Polaków zamierza sfinansować świąteczne wydatki z oszczędności pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Złoty pozostaje stabilny wobec USD i CHF, nieco traci wobec euro



Dzisiejszy poranek przynosi ograniczone zmiany na krajowym rynku walutowym. Złoty nieco traci w relacji do euro i wspieranego przez dane makroekonomiczne brytyjskiego funta, pozostając jednocześnie stabilnym wobec dolara i szwajcarskiego franka.

O godzinie 09:25 kurs EUR/PLN rósł o 0,8 gr do 4,6650 zł, GBP/PLN kształtował się na poziomie 5,4685 zł (+0,9 gr), USD/PLN 3,9750 zł (+0,1 gr), a CHF/PLN 4,2190 zł (+0,1 gr).

Dziś potencjalne momenty zwrotne na rynku walutowym są dwa. Pierwszy to zaplanowana na godzinę 10:00 publikacja wstępnych danych nt. marcowej inflacji konsumenckiej w Polsce. Drugi to raport ADP nt. zmiany zatrudnienia w amerykańskim sektorze prywatnym, który ujrzy światło dzienne o godzinie 14:15.

Obecnie jedna z tez tłumaczących obserwowaną od kilku tygodni wyprzedaż złotego, co w tym tygodniu przyniosło nowe 12-letnie rekordy pary EUR/PLN, tłumaczy tę słabość brakiem reakcji Rady Polityki Pieniężnej na spodziewane przyspieszenie inflacji w Polsce. To wszystko w sytuacji, gdy inne banki regionu będą normalizować swoją politykę monetarną.

To odniesienie do inflacji wprost zwraca uwagę na dzisiejsze dane. W marcu oczekiwane jest przyspieszenie inflacji konsumenckiej do 2,9 proc. z 2,4 proc. w lutym. Silniejszy od prognoz skok cen mógłby zachwiać w inwestorach to przekonanie, że Rada będzie biernie się przyglądała szybującej inflacji. A to wystarczyłoby do umocnienia złotego.

Raport ADP to dziś najważniejsza publikacja makroekonomiczna. Dane będą interpretowane wprost. Im będą lepsze, tym lepsze będą nastroje na rynkach i większy apetyt na ryzyka. Dla złotego oznacza to tyle, że lepsze od oczekiwań dane będą go wspierać, podczas gdy na te gorsze może on reagować w odwrotny sposób.

Źródło: ISBnews / Marcin Kiepas, analityk Tickmill

Artykuł Złoty pozostaje stabilny wobec USD i CHF, nieco traci wobec euro pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Bon gastronomiczny działałby za późno, sektorowi potrzebna gotówka



Pomysł wprowadzenie bonu gastronomicznego jest rozważany, ale jego wdrożenie trwałoby długo, a sektor restauracyjny potrzebuje „żywej gotówki” już w obecnym momencie, uważa minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński.

„Ten pomysł leży na stole. Niektórzy opowiadają się za nim, bo widzą ze swojej perspektywy jego plusy, ale ja myślę, że jego uruchomienie zajęłoby za dużo czasu i za wolno, żeby ratować ten sektor – w tym momencie oni potrzebują żywej gotówki” – powiedział Kościński w programie „Money. To się liczy”.

„To jest pomysł, którego nie możemy uruchomić od razu, to trochę czasu zajmie, a restauracje są dziś zamknięte i dziś potrzebują pomocy, żeby przeżyć tę burzę, jaka mamy. A bon – gdyby był taki bon, bo jeszcze nie wiadomo, czy będzie – to już pod koniec roku, żeby je wzmocnić, jak już będą działać” – dodał.

Według niego, bon mógłby być wykorzystywany wyłącznie w restauracjach w Polsce, a nie na wyjazdach za granicą.

RMF FM podało wczoraj, że według ustaleń radia, rząd jest zgodny co do utworzenia bonu gastronomicznego, a premier miałby ujawnić szczegóły na konferencji prasowej w drugiej połowie tego tygodnia.

Działanie bonu ma polegać na tym, że szef danej firmy, za np. 100 zł będzie mógł wykupić swoim pracownikom bon gastronomiczny o wartości 200 zł – w formie bonusu. Dokładne kwoty są jeszcze ustalane, podało RMF FM.

„Teraz restauracje nie mogą przyjmować gości, ale mogą realizować zamówienia na wynos i w dostawie. Bonem gastronomicznym będziemy mogli opłacać takie właśnie zamówienia” – czytamy na portalu RMF24

Bon gastronomiczny miałby być jednym z elementów nowej tarczy antykryzysowej.

Źródło: ISBnews

Artykuł Bon gastronomiczny działałby za późno, sektorowi potrzebna gotówka pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.