Rosja zaczyna wojnę surowcową z Polską



Rosja zdecydowała się użyć gazu jako broni ekonomicznej przeciw Polsce. Dzisiaj z samego rana doszło do zatrzymania dostaw gazu do Polski z Rosji przez gazociąg jamalski. Ma to ogromny wpływ na nastroje rynkowe, choć jednocześnie raczej ograniczony wpływ na bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju. Niemniej to jednak nie wszystko, co ma miejsce na rynkach. Potężna wyprzedaż w Stanach Zjednoczonych dodatkowo przyczynia się do fatalnych nastrojów, co wpłynęło bardzo negatywnie na polskiego złotego.

Polski złoty w stosunku do dolara nie był tak słaby od 8 marca. W stosunku do euro jest nieco lepiej, gdyż złoty jest najsłabszy od jedynie miesiąca, choć wynika to również z tego, że euro również nie jest najmocniejszą walutą na rynku. W tym momencie złoty jest atakowany niemal z każdej strony. Najpierw kontrowersyjne plany dotyczące zmiany WIBORu przez Polski rząd, następnie wyprzedaż na globalnych rynkach w obawie o recesję, a teraz również zakręcenie gazu przez Rosję dla Polski. Co ciekawe, Polska jest w miarę bezpieczna pod względem dostaw gazu z innych źródeł, a dodatkowo znaczenie Polski dla globalnego systemu energetycznego też nie jest znaczące, stąd ograniczony wpływ na cały rynek. Jeśli nie dojdzie do dalszej eskalacji konfliktu między krajami europejskimi oraz Rosją, dla złotego zdecydowanie najważniejszą kwestią będą czynniki monetarne oraz inflacyjne. Stopy procentowe z pewnością wzrosną do 7%, a obecnie pojawiają się nawet pierwsze prognozy, że możemy doświadczyć dwucyfrowych stóp procentowych. To też nie powinno już bardzo szokować, skoro pojawiają się prognozy, że w Stanach Zjednoczonych stopy procentowe mogłyby wzrosnąć do 5-6%. To oczywiście mogłoby doprowadzić do zapaści gospodarczej, którą za rok w USA widzi właśnie Deutsche Bank.

Na ten moment trudno szukać pozytywów dla polskiego złotego. Z pewnością negatywny wpływ byłby ograniczony poprzez uruchomienie środków pomocowych dla Polski z funduszu odbudowy. Niemniej na ten moment wydaje się, że bez zmian wymaganych przez UE w Polsce, na środki możemy jeszcze trochę poczekać. Dodatkowo widzimy dalsze umocnienie dolara na rynku. Już teraz pokonany został dołek na EURUSD z marca 2020 roku i para może zmierzać poniżej 1,06, co mogłoby dać perspektywę dla USDPLN na wzrosty ponownie w okolice 4,50 czy nawet 4,60.

Natomiast tuż po godzinie 09:00 za dolara płacimy 4,4264 zł, za euro 4,7023 zł, za funta 5,5669 zł, za franka 4,5873 zł.

Źródło: XTB / Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych

Artykuł Rosja zaczyna wojnę surowcową z Polską pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

DataWalk liczy na utrzymanie dotychczasowego tempa wzrostu



DataWalk chce rozwijać się w obecnym tempie (przychody wzrosły 96% r/r w 2021) w następnych okresach. W tym celu rozpoczął skalowanie zasobów ludzkich oraz inwestuje w infrastrukturę niezbędną do skalowania, poinformował prezes Paweł Wieczyński.

„Według doniesień rynkowych, firma Gartner przewiduje, że analityka danych oparta na grafach staje się głównym nurtem, gdyż jest instrumentalna dla rewolucji AI i Big Data. Do 2025 r. technologie grafowe będą wykorzystywane w 80% innowacji w zakresie danych i analiz, w porównaniu z 10% aktualnie. Dążymy, aby stać się beneficjentem nadchodzącej fali. Aby umożliwić rozwój w obecnym tempie w następnych okresach, rozpoczęliśmy skalowanie zasobów ludzkich oraz inwestujemy w infrastrukturę niezbędną do skalowania” – powiedział Wieczyński, cytowany w komunikacie.

Wyniki za 2021 rok spółki DataWalk wskazują na wyższy wzrost przychodów niż założenia strategii. Spółka podała, że przychody wyniosły 30,87 mln zł, co stanowi wzrost o 96% w stosunku do poprzedniego roku, zaznaczono w informacji.

„Nasz biznes jest acykliczny, kryzysy rynkowe i geopolityczne nasilają popyt na analizę danych, szczególnie w zastosowaniach związanych z bezpieczeństwem. W 2021 roku odnieśliśmy znaczące sukcesy, co przełożyło się na 161% 3-letni CAGR, czyli od momentu rozpoczęcia sprzedaży w Ameryce Północnej, skąd pochodzi większość z naszych ponad 30 klientów. Udowodniliśmy możliwość wygrywania u najlepszych w swojej klasie klientów zarówno komercyjnych, jak i publicznych – pozostałe działania stają się deterministyczne” – dodał prezes.

Koszty operacyjne Grupy DataWalk w 2021 r. wyniosły 37,38 mln zł i wzrosły o 68% r/r. Szacunkowa strata netto wyniosła 1,65 mln zł, wobec 6,32 mln zł straty w roku poprzednim, wskazano także.

DataWalk to podmiot technologiczny, który jako jeden z nielicznych na świecie zbudował na bazie własnej technologii produkt analityczny rozwiązujący globalne problemy w obszarze bezpieczeństwa. Platforma DataWalk łączy miliardy obiektów z wielu źródeł, znajdując zastosowanie w zakresie analityki śledczej w sektorze publicznym i finansowym m.in. w walce z przestępczością (amerykańskie agencje), wyłudzeniami (ubezpieczyciele) i przy identyfikacji nadużyć (administracja centralna). Spółka była notowana na NewConnect od 2012 r., a w 2019 r. zadebiutowała na rynku głównym GPW.

Źródło: ISBnews

Artykuł DataWalk liczy na utrzymanie dotychczasowego tempa wzrostu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Bez Jamalu luka podaży gazu to max. 5,6 mld m3, może zostać uzupełniona



Przy założeniu braku dostaw gazu w ramach kontraktu jamalskiego z Rosji do końca tego roku, szacowana w konserwatywny sposób luka podaży tego paliwa wyniesie maksymalnie 5,6 mld m3, wynika z wyliczeń analityków PKO Banku Polskiego. Ten niedobór mógłby być pokryty przez zapasy gazu, transakcje spot, a także potencjalny dodatkowy import.

„Przy założeniu braku dostaw gazu z Rosji w II-IV kw. 2022 szacowana w konserwatywny sposób luka podaży wyniosłaby ok. 6,2 mld m3, czyli w kolejnych kwartałach odpowiednio ok. 1,6 mld m3 w II kw., 1 mld m3 w III kw. i 3,6 mld m3 w IV kw. Biorąc pod uwagę, że minęła już najzimniejsza 1/3 II kw., szacowana łączna luka podaży to maksymalnie 5,6 mld m3. Ten niedobór mógłby być pokryty przez zapasy gazu zgromadzone przez spółkę oraz wspomniane transakcje spot. W IV kw. 2022 dostępna będzie przepustowość 0,7 mld m3 w gazociągu Baltic Pipe, która wzrośnie do 2,5 mld m3 kwartalnie w 2023. Co więcej, rozbudowywana sieć interkonektorów pozwoliłaby na potencjalny dodatkowy import gazu ze Słowacji, Łotwy, Czech i Niemiec, możliwe też są spotowe zakupy LNG” – czytamy w raporcie „Macro Focus” PKO BP.

„Połączone zdolności przesyłowe nowo wybudowanej infrastruktury oraz liczne długoterminowe kontrakty LNG powinny pozwolić Polsce na zastąpienie dotychczasowego importu gazu ze Wschodu (głównie z Rosji) oraz zaspokojenie rosnącego krajowego zapotrzebowania na gaz ziemny ze strony gospodarstw domowych, przemysłu i energetyki. W konsekwencji, Polska wydaje się być lepiej przygotowana do rezygnacji z rosyjskiego gazu niż przeciętnie inne państwa UE” – stwierdzili analitycy.

Podkreślili, że dzięki realizacji strategii energetycznej, Polska w poprzednich latach zdywersyfikowała infrastrukturę importu gazu, zliberalizowała rynek gazu oraz zintegrowała go z innymi krajami UE.

„Najważniejszymi i strategicznymi projektami były: 1) Terminal LNG w Świnoujściu, który rozpoczął działalność w 2016 oraz 2) Baltic Pipe łączący bezpośrednio Polskę ze złożami gazu w Norwegii i na Morzu Północnym, który powinien rozpocząć przesył gazu 1 października 2022. W tej strategii Polska zbudowała także nowe połączenia międzysystemowe ze Słowacją (2022) i Litwą (2022)” – wyliczono w raporcie.

W celu zapewnienia niezależności od importu gazu z Rosji, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) do tej pory podpisało liczne długoterminowe kontrakty na dostawy gazu LNG, które zagwarantują dostawy 12 mld m3 od 2023 r. Według analityków, dostawy te przekroczą możliwości terminala LNG w Świnoujściu, ale spółka może potencjalnie wykorzystać wolne moce terminala w litewskiej Kłajpedzie lub przekierować dostawy w inne miejsce, ponieważ znaczna część to kontrakty FOB (oznaczony port załadunku).

„Gazociąg Baltic Pipe, który ma połączyć norweski segment Morza Północnego z Polską jest ostatnim stadium procesu dywersyfikacji dostaw gazu do Polski. Gazociąg ma rozpocząć pracę w październiku 2022, początkowo w ograniczonej przepustowości 2 mld m3 rocznie, która jednak w 2023 zostanie podniesiona do docelowego poziomu 10 mld m3. PGNiG może transportować tą drogą gaz z własnych złóż w Norwegii, ale prawdopodobnie podpisze też dodatkowe kontrakty na znaczące dostawy gazu ze skandynawskimi dostawcami. Spółka podpisała już kontrakt z duńską firmą Ørsted na dostawy 6,4 mld m3 gazu rocznie w latach 2023-2028” – czytamy dalej.

Polska dysponuje infrastrukturą do przechowywania 3,2 mld m3 gazu, która jest obecnie zapełniona na poziomie 76% (stan na 9:00, 27.04.2022). W IV kw. 2021 r. PGNiG raportowało, że posiada zapasy 3 mld m3 gazu (zarówno w Polsce, jak i za granicą), przypomniano także.

PKO BP wskazuje także, że struktura podmiotowa zużycia gazu ziemnego w Polsce jest dość mocno zróżnicowana. Około 1/3 popytu na gaz pochodzi z sektora gospodarstw domowych, reszta trafia do innych odbiorców przemysłowych (ok. 20%), zakładów azotowych (15%), elektrociepłowni, rafinerii i przemysłu petrochemicznego oraz handlu i pozostałych usług (po 10%).

W ramach kontraktu jamalskiego do Polski dostarczanych było ok. 9 mld m3 gazu rocznie. Średnie roczne zużycie gazu w Polsce kształtuje się na poziomie 20 mld m3.

Źródło: ISBnews

Artykuł Bez Jamalu luka podaży gazu to max. 5,6 mld m3, może zostać uzupełniona pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Projekt systemowo regulujący pobyt uchodźców z Ukrainy powstanie do 20 maja



Rząd we współpracy z samorządami opracuje do 20 maja projekt ustawy, który ma systemowo regulować kwestie pobytu i pracy uchodźców z Ukrainy w Polsce, a także sprawy edukacji dla ich dzieci, poinformował pełnomocnik rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy Paweł Szefernaker. Projekt miałby być procedowany przez Sejm jeszcze w maju.

„Podjąłem zobowiązanie, aby na posiedzeniu Sejmu 26-27 maja przedłożyć komisji i Sejmowi […] nowelizację, która będzie zakładała zmiany systemowe, jeżeli one są potrzebne ustawowo. W związku z tym zaplanowaliśmy wspólnie z samorządami prace nad tą ustawa do 20 maja. I chcielibyśmy te zmiany, związane z edukacją, związane z rynkiem pracy, związane z tymi wszystkimi kwestiami, które są w tej chwili najważniejsze, aby nasi goście z zagranicy mogli się zaadaptować i przeprowadzić” – powiedział Szefernaker podczas posiedzenia sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.

Podkreślił, że projekt ma zostać przygotowany przez rząd we współpracy z samorządami i wszystkimi innymi organizacjami, które pomagają uchodźcom.

Poinformował też, że wczoraj odbyło się spotkanie na temat zmian w edukacji z przedstawicielami ponad 300 samorządów, przede wszystkim 107 prezydentów miast i ich przedstawicieli, oraz przedstawicieli organizacji samorządowych.

Obecnie Sejm pracuje nad projektem nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, zakładającym przedłużenie o 60 dni okresu wypłaty zasiłku dla osób oferujących zakwaterowanie i wyżywienie uchodźcom z Ukrainy.

Źródło: ISBnews

Artykuł Projekt systemowo regulujący pobyt uchodźców z Ukrainy powstanie do 20 maja pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę granicę z Polską przekroczyło 2,984 mln osób



Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę, tj. od 24 lutego br., granicę polsko-ukraińską przekroczyło dotychczas 2,984 mln osób, poinformowała Straż Graniczna.

„Od 24.02 d#funkcjonariuszeSG odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 2,984 mln os. Wczoraj tj. 26.04 – 21,4 tys., wzrost o 56% (w dn. 25.04-13,7 tys). Dziś do godz. 07.00 – 6,8 tys., wzrost o 50%.- napisała Straż na swoim profilu na Twitterze.

26 kwietnia z Polski do Ukrainy odprawiono 15,4 tys. osób. Od 24 lutego – łącznie 886 tys., podano także.

Źródło: ISBnews

Artykuł Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę granicę z Polską przekroczyło 2,984 mln osób pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Ciech: Inwestycje głównie utrzymaniowe i środowiskowe w 2022



Nakłady inwestycyjne Grupy Ciech będą się skupiać głównie na projektach utrzymaniowych i środowiskowych w 2022 roku, ale spółka przewiduje także kilkadziesiąt milionów złotych nakładów w obszarze Agro oraz kilka milionów euro na warzelnię soli w Stassfurcie, poinformował ISBnews prezes Dawid Jakubowicz.

„W tym roku koncentrujemy się na poprawie efektywności w biznesie sodowym, chcemy tu bardziej ograniczyć ilość zużywanej pary technologicznej. Generalnie największe nakłady poniesiemy na projekty utrzymaniowe i środowiskowe, a także na digitalizację” – powiedział Jakubowicz w rozmowie z ISBnews podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG) w Katowicach. Agencja ISBnews jest patronem medialnym tego wydarzenia.

Ciech zapowiedział niedawno, że po realizacji capeksu na poziomie blisko 750 mln zł w 2021 roku, w 2022 roku nakłady zmniejszą się do 400-450 mln zł.

„Nie znaczy to, że nie planujemy żadnych inwestycji rozwojowych. W warzelni soli w niemieckim Stassfurcie przewidujemy kilka milionów euro na działania pozwalające nam uruchomić produkcję soli farmaceutycznej. W obszarze Agro przeznaczymy kilkadziesiąt milionów zł na portfel nowych substancji, bo chcemy nadal rozwijać produkty hybrydowe, a także kontynuować ekspansję geograficzną” – podsumował prezes.

Grupa Ciech jest jednym z liderów europejskiego rynku chemicznego. Jest drugim co do wielkości producentem sody kalcynowanej (używanej do produkcji szkła) w Europie i jednocześnie jedynym producentem tej substancji w Polsce. Od 2005 r. Ciech notowany jest na warszawskiej giełdzie. Jego skonsolidowane przychody wyniosły 3,46 mld zł w 2021 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Ciech: Inwestycje głównie utrzymaniowe i środowiskowe w 2022 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Ciech: Pracujemy nad kilkoma projektami ws. zagranicznych przejęć



Ciech jest w trakcie analizy dotyczących kilku potencjalnych przejęć zagranicznych spółek, na różnych etapach zaawansowania i w różnych obszarach biznesowych. Spółka liczy na finalizację któregoś z tych projektów w 2022 roku, poinformował ISBnews prezes Dawid Jakubowicz.

„Jesteśmy zainteresowani przejęciami w zakresie naszego core businessu, czyli głównie w segmencie sody, soli i pianek, a na najwcześniejszym poziomie zaawansowania są działania w segmencie Agro. Mówimy o transakcjach zagranicznych, przy czym w obszarze naszego zainteresowania są spółki z Europy i Ameryki Północnej” – powiedział Jakubowicz w rozmowie z ISBnews podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG) w Katowicach. Agencja ISBnews jest patronem medialnym tego wydarzenia.

Jak podkreślił, rozmowy są na różnych etapach zaawansowania, a poszczególne projekty mają charakter warunkowy, co oznacza, że jeśli jeden z nich dojdzie do skutku, pozostałe trzeba będzie odłożyć w czasie.

„Liczę na to, że jeden z tych projektów uda się doprowadzić do finalizacji w 2022 roku” – zapowiedział prezes.

Grupa Ciech jest jednym z liderów europejskiego rynku chemicznego. Jest drugim co do wielkości producentem sody kalcynowanej (używanej do produkcji szkła) w Europie i jednocześnie jedynym producentem tej substancji w Polsce. Od 2005 r. Ciech notowany jest na warszawskiej giełdzie. Jego skonsolidowane przychody wyniosły 3,46 mld zł w 2021 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Ciech: Pracujemy nad kilkoma projektami ws. zagranicznych przejęć pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Tauron Wydobycie chce redukować produkcję węgla o 25 tys. ton rocznie



Tauron Wydobycie – spółka zależna Taurona Polskiej Energii – chce redukować wydobycie węgla o 25 tys. ton rocznie, a nie 100 tys. ton rocznie, jak wcześniej zakładano, poinformował prezes Jacek Pytel.

„Tauron Wydobycie w 2020 r. wydobył 4,5 mln ton i podobna produkcja została zaplanowana w pierwszym programie operacyjnym, który szedł do notyfikacji do Komisji Europejskiej. Zeszły rok zamknęliśmy produkcją 5,15 mln ton, czyli o 600 tys ton więcej r/r. Chcąc być w programie redukcji zdolności produkcyjnych, od tego poziomu zaczniemy schodzić” – powiedział Pytel podczas panelu na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach. Agencja ISBnews jest patronem medialnym tego wydarzenia.

Wyjaśnił, że w pierwotnym planie, kiedy węgiel nie był tak potrzebny i spółka miała problem z nadprodukcją, założono redukcję w tempie 100 tys. ton rocznie.

„Widząc, co się stało, przeprowadziliśmy rozmowy w ministerstwie i zaproponowaliśmy zwiększenie tego programu. W tym roku zaproponowaliśmy produkcję 5,1 mln ton, czyli mniej niż w zeszłym roku. W kolejnych latach, licząc na program modernizacji bloków 200 MW, będziemy schodzili tylko o 25 tys ton rocznie” – dodał prezes.

„To jest różnica pomiędzy 2022 r. a 2030 r. o ok. 6,5 mln ton – tyle jesteśmy w stanie wyprodukować więcej i dostarczyć na rynek” – podsumował.

Tauron Polska Energia jest spółką holdingową w grupie kapitałowej, która zajmuje się wydobyciem węgla, wytwarzaniem, dystrybucją i sprzedażą energii elektrycznej oraz ciepła. Grupa Tauron obejmuje swoim działaniem 18% powierzchni kraju i jest największym dystrybutorem energii w Polsce oraz jednym z największych podmiotów gospodarczych w kraju. W skład grupy wchodzą m.in. Tauron Wydobycie, Tauron Wytwarzanie, Tauron Ekoenergia, Tauron Ciepło, Tauron Dystrybucja, Tauron Sprzedaż oraz Tauron Obsługa Klienta.

Źródło: ISBnews

Artykuł Tauron Wydobycie chce redukować produkcję węgla o 25 tys. ton rocznie pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Obroty ładunkowe w polskich portach wzrosły o 9,2% r/r w 2021



Obroty ładunkowe w portach morskich wyniosły 96,7 mln ton w 2021 r., tj. o 9,2% więcej niż w 2020 r., z czego obroty w porcie Gdańsk stanowiły 46,6% w obrotach ogólnokrajowych w 2021 r., w Gdyni – 23,5%, Świnoujściu – 17,8%, Szczecinie – 10,2%, Policach – 1,4%, pozostałe porty – 0,5%, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

Wzrost obrotów odnotowano w Świnoujściu (o 13,7%), Gdańsku (o 11%), Gdyni (o 7,2%) oraz Szczecinie (o 3,4%), natomiast spadek – w Policach (o 16,1%), podano.

„W strukturze obrotów ładunkowych w 2021 r. największy udział miały ładunki masowe ciekłe – 30,9% (w tym ropa naftowa i produkty z ropy naftowej 25,6%), masowe suche – 29,5% (w tym węgiel i koks – 8,8%) oraz ładunki w kontenerach dużych – 23,9%” – czytamy w komunikacie.

W 2021 r. w porównaniu z rokiem poprzednim odnotowano wzrost obrotów ładunków masowych ciekłych (o 33,1%), ładunków tocznych (o 14,7%) oraz kontenerów dużych (o 6,7%), spadek natomiast – obrotów ładunków masowych suchych (o 6,2%) i pozostałych ładunków drobnicowych (o 2,6%), podano również.

W 2021 r. ładunki przewożone statkami w relacji z portami Europy stanowiły 68% międzynarodowych obrotów ładunkowych polskich portów, Afryki – 11,8%, Azji – 11,4%, Ameryki Środkowej i Południowej oraz Ameryki Północnej po – 3,5% oraz Australii i Oceanii – 1,8%.

Obrót ładunkami tranzytowymi w 2021 r. wyniósł 14,4 mln ton i zwiększył się w porównaniu z rokiem poprzednim o 14,7%. Najwięcej ładunków tranzytowych przeładowano w porcie Gdańsk (80,4%), następnie w portach: Szczecin (8,8%), Świnoujście (6%), Gdynia (4,8%).

„W 2021 r. głównymi krajami w tranzycie morsko-lądowym i lądowo-morskim dla polskich portów były Niemcy (44,1%), Czechy (24,2%) i Słowacja (17,6%)” – czytamy dalej.

W 2021 r. w portach morskich podróż na statkach rozpoczęło lub zakończyło 2 316,5 tys. pasażerów, tj. o 21,6% więcej niż w 2020 r. W ruchu krajowym przewieziono 552 tys. osób (23,8%), a w ruchu międzynarodowym – 1764,4 tys. osób (76,2%), podał GUS.

Jak podał Urząd, w 2021 r. do polskich portów morskich zawinęło o 10,4% więcej statków niż przed rokiem.

W ub.r. morską flotą transportową polscy przewoźnicy przetransportowali o 17,9% więcej ładunków niż w 2020 r.

„Na koniec 2021 r. morska flota transportowa obejmowała 88 statków (o 7 mniej niż w 2020 r.) będących własnością lub współwłasnością polskich armatorów i operatorów. Łączna nośność (DWT) statków morskiej floty wyniosła 2593,7 tys. ton, natomiast pojemność brutto (GT) – 1 876 tys. (wobec odpowiednio 2649,9 tys. ton i 1922,8 tys. w 2020 r.)” – podał GUS.

Źródło: ISBnews

Artykuł Obroty ładunkowe w polskich portach wzrosły o 9,2% r/r w 2021 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Ciech: Nowa strategia będzie na pewno w tym roku, wiele zależy od przejęć



Nowa strategia Grupy Ciech na pewno zostanie opublikowana w 2022 roku, natomiast jej ostateczny kształt może ulec zmianie w zależności od wykrystalizowania się któregoś z trwających procesów potencjalnych przejęć, poinformował ISBnews prezes Dawid Jakubowicz.

„Chcielibyśmy opublikować nową strategię jak najszybciej, ale wykrystalizowanie się w najbliższym czasie któregoś z trwających procesów M&A mogłoby wpłynąć na jej znaczącą modyfikację. Dokument dotyczący ‚business as usual’ mamy już gotowy, ale chcemy poczekać jeszcze kilka tygodni, żeby zobaczyć, czy jest sens wstrzymywać się z jego publikacją przez kolejne 2-3 miesiące, aby móc uzupełnić strategię o efekty spodziewanego przejęcia” – powiedział Jakubowicz w rozmowie z ISBnews podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG) w Katowicach. Agencja ISBnews jest patronem medialnym tego wydarzenia.

Zapewnił jednocześnie, że niezależnie od postępu procesów M&A nowa strategia zostanie opublikowana w 2022 roku.

„Różnica polega na tym, że albo zostanie ona opublikowana od razu w brzmieniu docelowym, albo w pierwszej kolejności opublikujemy dokument bazowy, a następnie – w perspektywie na przykład sześciu miesięcy – będziemy musieli go aktualizować” – wyjaśnił prezes.

Grupa Ciech jest jednym z liderów europejskiego rynku chemicznego. Jest drugim co do wielkości producentem sody kalcynowanej (używanej do produkcji szkła) w Europie i jednocześnie jedynym producentem tej substancji w Polsce. Od 2005 r. Ciech notowany jest na warszawskiej giełdzie. Jego skonsolidowane przychody wyniosły 3,46 mld zł w 2021 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Ciech: Nowa strategia będzie na pewno w tym roku, wiele zależy od przejęć pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.