Sektor rolno-spożywczy musi oddać wierzycielom 760,6 mln zł



Branża rolno-spożywcza, na którą składają się przedsiębiorcy rolni, producenci artykułów spożywczych i napojów oraz firmy zajmujące się sprzedażą hurtową i detaliczną tych produktów, musi oddać wierzycielom 760,6 mln zł, wynika z danych Krajowego Rejestru Długów (KRD). Ponad 13,2 tys. podmiotów ma niespłacone zobowiązania finansowe, a średnie zadłużenie przypadające na jednego dłużnika wynosi 57,6 tys. zł.

Sektor rolno-spożywczy ma najwyższe zaległości – 475 mln zł – wobec podmiotów z branży finansowej i ubezpieczeniowej, czyli m.in. firm windykacyjnych i funduszy sekurytyzacyjnych, a także banków, towarzystw ubezpieczeniowych i firm leasingowych, którym zalega 124 mln zł. Drugim największym wierzycielem jest handel, mający do odzyskania niemal 107,7 mln zł. Trzecim – dostawcy energii elektrycznej, którym branża rolno-spożywcza jest winna blisko 45,5 mln zł, podano.

„W przypadku firm z branży spożywczej problem należy identyfikować nie tyle w ich utrzymującym się zadłużeniu, co w niskim scoringu. Już co dziesiąty producent żywności i napojów jest kwalifikowany jako niesolidny płatnik. Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, gdy spojrzymy na firmy, które w ostatnich 12 miesiącach były sprawdzane w Krajowym Rejestrze Długów: spadł odsetek tych z najwyższymi ocenami wiarygodności płatniczej, a zwiększył się udział firm z przeciętnym, niskim oraz bardzo niskim scoringiem. Oznacza to, że w przypadku niemal 30% producentów żywności należy zachować ostrożność. Z uwagi na dość duże ryzyko zatorów płatniczych w całym segmencie spożywczym warto stosować dodatkowe narzędzia oceny ryzyka i zabezpieczeń swoich płatności” – powiedział prezes KRD Adam Łącki, cytowany w komunikacie.

Według KRD scoring sektora znacząco podwyższają rolnicy, którzy utrzymują najwyższy wskaźnik wiarygodności płatniczej – na poziomie 99,2% wobec 96% rok temu. Mimo ostrożnego podejścia do zewnętrznego finansowania 3,5 tys. gospodarstw rolnych uzbierało 232,5 mln zł długu. Jednak prawdziwym testem na odporność, przed którym niebawem stanie rolnictwo, będzie nowa wspólna polityka rolna (WPR) oraz międzynarodowe umowy handlowe. 

„Utrzymanie wysokiego scoringu przez rolników to zasługa między innymi dotacji unijnych. Przez dwie dekady członkostwa Polski w UE do rolnictwa i obszarów wiejskich trafiło 84 mld euro. Dzięki możliwości korzystania z finansowania publicznego rolnicy minimalizowali konieczność zaciągania kredytów. Dodatkowo charakter działalności rolniczej jest z reguły lokalny i bezpośredni, a to ogranicza ryzyko zatorów płatniczych, bo łańcuch dostaw jest dość krótki” – skomentował prezes KRD BIG.

Sektor rolno-spożywczy mógłby zmniejszyć skalę swoich zobowiązań finansowych o ponad 1/4, gdyby sam odzyskał pieniądze od swoich dłużników. Na niebagatelną kwotę 215,7 mln zł, której brakuje w jego kasach, składają się wzajemne długi branży – przede wszystkim handlu (ponad 77,5 mln zł), ale także rolnictwa (47 mln zł) i producentów żywności oraz napojów (18,8 mln zł). Sporo do oddania mają również firmy zajmujące się zakwaterowaniem i gastronomią – 30,4 mln zł, czyli bezpośredni odbiorcy tego sektora. W gronie pozostałych dłużników są też firmy transportowe i magazynowe (7 mln zł) oraz budowlane (6 mln zł).

Źródło: ISBnews

Artykuł Sektor rolno-spożywczy musi oddać wierzycielom 760,6 mln zł pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Leave a Reply