Oddawanie długów jest obowiązkiem moralnym dla 91% Polaków (porównywalnie z 2024 r. i wobec 97% w 2016 r.), ale jednocześnie prawie połowa usprawiedliwia przepisywanie majątku na rodzinę, by uciec przed wierzycielem, a także unikanie komornika, wynika z raportu Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce (ZPF).
Według raportu „Moralność finansowa Polaków 2025” – którego partnerami raportu są: Krajowy Rejestr Długów (Partner strategiczny), B2 Impact, Ikano Bank, Kaczmarski Inkasso, Kancelaria Prawna SVEA – ucieczka przed wierzycielami często sprowadza się do podejmowania pracy na czarno, którą usprawiedliwia 56,7% respondentów. W czołówce nadużyć finansowych usprawiedliwianych przez Polaków znalazły się też: płacenie gotówką, by uniknąć podatku VAT (53,8%), a także przepisywanie majątku na rodzinę, by uciec przed wierzycielem (48,4%), a 47% akceptuje częstą zmianę rachunków bankowych, by utrudnić pracę komornika. Co 10. respondent potrafi usprawiedliwić sytuację, gdy ktoś posługuje się cudzym dowodem tożsamości, by uzyskać kredyt.
„Dłużnicy w tym wieku nie są liczną grupą. To 255 tys. osób, czyli niespełna 13% wszystkich notowanych w Krajowym Rejestrze Długów. Ich dług to 4,6% ogólnego zadłużenia. Ale bardzo niepokojące jest to, jak gwałtownie przyrasta i liczba dłużników, i zadłużenie tej grupy wiekowej. O ile w skali całej dorosłej populacji od początku 2022 roku zanotowaliśmy spadek liczby dłużników o 12,5 pkt proc. przy praktycznie niezmienionym zadłużeniu, to w przypadku Polaków w wieku 18-29 lat liczba zarejestrowanych dłużników wzrosła o trzy czwarte, a zadłużenie aż trzykrotnie, sięgając blisko 2 mld zł. Coś się niedobrego dzieje z najmłodszym pokoleniem” – powiedział prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki, cytowany w komunikacie.
„Te postawy nie są jednorodne dla całej Polski. Bardziej rygorystyczni w przestrzeganiu tej zasady są mieszkańcy Polski wschodniej i południowo-wschodniej, znacznie gorzej jest na zachodzie i północnym zachodzie. Widać też różnice pokoleniowe. Dla starszych Polaków dług, to ciągle powód do wstydu, więc trzeba go spłacić. Młodzi mają inny pogląd. Dwa lata temu przeprowadziliśmy badania na ten temat i jedno z pytań brzmiało ‚Czy uważa Pan/Pani, że osoby zadłużone, które nie regulują swoich zobowiązań, mimo że mają pieniądze, zasługują na szacunek?’. Odsetek respondentów negatywnie odnoszących się do takich osób rósł wraz z wiekiem. W przypadku młodych Polaków zdecydowanie potępiało takie zachowanie 27,3%, a 40,9% odpowiadało: ‚to zależy od przyczyny ich zadłużenia’. W przypadku najstarszej grupy ankietowanych (65+) aż 72,8% potępiało takie zachowania, a tylko 11,7% uzależniało brak aprobaty od przyczyny długu” – dodał.
Z kolei prezes ZPF Marcin Czugan zwrócił uwagę, że choć zdecydowana większość Polaków uznaje oddawanie długów za obowiązek moralny, to jednak zakres społecznego przyzwolenia na to, by unikać spłaty, i tak należy uznać za znaczący.
„Badanie pokazuje, że o ile na poziomie ogólnych deklaracji standardy moralne wydają się wysokie, to w konkretnych sytuacjach Polacy łatwo znajdują uzasadnienie, by długów nie spłacać. Ucieczka przed wierzycielami jest traktowana jako dowód zaradności i sprytu a nie powód do wstydu” – podkreślił Czugan.
Stałym elementem raportu „Moralność finansowa Polaków” jest obliczany na podstawie odpowiedzi respondentów Indeks Akceptacji Zachowań Nieetycznych (IANZF), rozumiany jako stopień społecznego przyzwolenia na nadużycia – w tym roku jego poziom wyniósł 41,3 pkt wobec 43,3 pkt w 2024 r. Jednak wartość IANZF wyraźnie się zmienia w poszczególnych grupach respondentów. Okazuje się bowiem, że największy stopień przyzwolenia na nadużycia finansowe panuje wśród osób młodych (18-29 lat, IANZF: 47,8 pkt) i zmniejsza się wraz z wiekiem (65+, IANZF: 33,2).
Źródło: ISBnews
Artykuł Dla 91% Polaków oddawanie długów jest obowiązkiem moralnym pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.