Rynek parków handlowych w Polsce ma jeszcze miejsce na ekspansję



Rynek parków handlowych w Polsce ma przed sobą jeszcze wiele lat stabilnego wzrostu, choć jego charakter będzie ewoluował, poinformowała ISBnews dyrektorka Działu Powierzchni Handlowych w Colliers Marta Cegielnik. Udział parków handlowych w całkowitych zasobach powierzchni handlowej będzie nadal rósł, po tym jak w tym roku osiągnął 22%.

„Obserwujemy, że w największych aglomeracjach rynek parków handlowych osiąga coraz wyższy poziom nasycenia. Nie oznacza to jednak końca rozwoju, a raczej przejście w fazę dojrzałości i selektywnej ekspansji. W największych miastach nowe inwestycje muszą już bardzo precyzyjnie wpisywać się w strukturę lokalną, aby nie prowadzić do kanibalizacji istniejących obiektów” – powiedziała Cegielnik w rozmowie z ISBnews.

„Natomiast w mniejszych ośrodkach, powiatach czy miastach poniżej 100 tys. mieszkańców nadal jest sporo miejsca dla nowoczesnych, dobrze zaprojektowanych parków handlowych. To właśnie tam rozwój będzie najbardziej widoczny w najbliższych latach. Na koniec III kwartału tego roku w budowie było tam aż 400 tys. m2, a kolejne 700 tys. m2 jest w różnych fazach planowania” – dodała.

W tej grupie w szczególności wyróżniają się miasta o powierzchni od 10-20 tysięcy mieszkańców, w których nie funkcjonują jeszcze nowoczesne parki handlowe. Mogą stanowić one atrakcyjną lokalizację dla deweloperów, podkreśliła dyrektorka.

„Szacuję, że rynek ma przed sobą jeszcze wiele lat stabilnego wzrostu, choć jego charakter będzie ewoluował. Już teraz obserwujemy trend związany z modernizacjami, przebudowami i łączeniem wielu funkcji i oferty w ramach jednego obiektu czy zespołu obiektów” – wskazała także.

Colliers przewiduje, że udział parków handlowych w całkowitych zasobach powierzchni handlowej będzie nadal rósł. Ten trend jest wzrostowy od wielu lat – w 2015 roku udział parków handlowych w nowoczesnej powierzchni handlowej wynosił 7%, a w 2025 roku już 22%.

„Obecnie parki handlowe stanowią główny format, na który stawiają deweloperzy. Pokazują to dane chociażby za ostatni rok – całkowita powierzchna handlowa oddana do użytku w 2024 roku wynosiła 509 tys. m2, z czego 87% stanowiły właśnie parki handlowe. Z kolei na koniec III kwartału 2025 r. w budowie znajdowało się blisko 600 tys. m2, z czego aż 91% w ramach omawianego formatu. Prognozujemy, że w najbliższych trzech latach do użytku oddawane będzie około 400 tys. m2 powierzchni handlowej rocznie, z czego około 90% właśnie w formacie parków handlowych” – powiedziała Cegielnik w wywiadzie.

„To efekt kilku zjawisk. Po pierwsze, rosnącej popularności formatu convenience – klienci szukają zakupów blisko domu, z szybkim dostępem i prostą ofertą. Po drugie, elastyczności tego formatu – parki handlowe są tańsze w budowie i utrzymaniu niż duże centra, co czyni je atrakcyjnymi dla inwestorów i najemców” – dodała.

Jednocześnie poinformowała, że firma nie obserwuje odpływu kapitału z Polski. Wręcz przeciwnie – Polska pozostaje największym i najbardziej stabilnym rynkiem w Europie Środkowo-Wschodniej.

„Inwestorzy wciąż widzą tu potencjał, choć są coraz bardziej selektywni i skupiają się na lokalizacjach z realnym popytem. Obserwujemy także etap konsolidacji portfeli – przykładowo LCP Group wciąż kupuje parki pod swoją sieć ‚M Park’, podobnie jak BIG Poland, który kupuje i buduje kolejne projekty. Jednocześnie, ci sami inwestorzy weryfikują lub są obecni na rynkach o mniejszym nasyceniu w regionie, np. w Rumunii czy krajach bałtyckich, ale nie kosztem Polski. Można więc raczej mówić o dywersyfikacji portfeli niż o odwrocie” – podkreśliła.

Oceniła, że Polska pozostanie rynkiem referencyjnym dla regionu jeszcze przez wiele lat. Dodatkowo pojawiają się nowi polscy inwestorzy, wywodzący się z nieruchomości, ale także pochodzący z innych branż, którzy decydują się na budowę parków handlowych.

Według dyrektorki format parku handlowego będzie się zmieniał w kierunku większego miksu funkcji.

„Parki handlowe już dziś stanowią element większego kompleksu handlowego i ekosystemu zakupowego. Mam tutaj na myśli to, że parki handlowe integrują ofertę stacjonarną z handlem cyfrowym – odbiory zamówień internetowych, paczkomaty, punkty zwrotów. Parki handlowe przestają być prostymi ciągami sklepów typu ‚big box’. Widzimy rosnącą rolę miksu funkcji – obok sieci spożywczych czy dyskontów pojawiają się punkty gastronomiczne, w tym także restauracje z obsługą kelnerską, usługi lokalne, operatorzy fitness, kliniki medyczne, strefy beauty, a także showroomy marek online. Ponadto coraz częściej pojawiają się tu marki, w tym także modowe, które do tej pory otwierały swoje sklepy jedynie w centrach handlowych” – wymieniła.

„Jeśli chodzi o konkurencję [między parkami], nie będzie ona polegała wyłącznie na lokalizacji, ale na doświadczeniu klienta i kompleksowości oferty. Przewagę będą miały te obiekty, które zaoferują coś więcej niż tylko zakupy – komfort, dostępność i dopasowanie do stylu życia mieszkańców” – zakończyła Cegielnik.

Wg danych Colliers Polska jest zdecydowanym liderem regionu pod względem liczby parków handlowych – działa tu ponad 710 obiektów o łącznej powierzchni ponad 4,47 mln m2 (z czego ponad 3 mln m2 stanowią parki powyżej 5 tys. m2). W miastach poniżej 50 tys.  mieszkańców znajduje się już 318 takich obiektów, co potwierdza trend wśród deweloperów do budowania obiektów w coraz mniejszych miejscowościach. Dla porównania, w Czechach funkcjonuje 275 parków handlowych, a na Słowacji 132. W całym analizowanym regionie – obejmującym Europę Środkowo-Wschodnią, Bałkany i kraje bałtyckie – liczba parków handlowych przekracza 1800.

Źródło: ISBnews

Artykuł Rynek parków handlowych w Polsce ma jeszcze miejsce na ekspansję pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Leave a Reply