BTCS chce być największe w Europie w segmencie Digital Asset Treasury Company



BTCS chce być największą w Europie spółką z segmentu Digital Asset Treasury Company (DATCO), poinformował ISBtech przewodniczący rady nadzorczej Lech Wilczyński.

„BTCS ma ma zamiar stać się w największym DATCO w Europie pod względem zgromadzonego kapitału w kryptoaktywach z operacyjnie największym przychodem (yield) w ramach strategii ‚active treasury’. Filozofia spółki polega na tworzeniu cyfrowej rezerwy w kryptoaktywach, a przede wszystkim w Bitcoinie w ramach strategii ‚active treasury’, gdzie w odróżnieniu od pasywnego treasury te aktywa muszą pracować. Spółka realizuje to poprzez ‚staking’, który pozwala generować dodatkowy yield – dodatkowy zysk operacyjny z posiadanych aktywów. Pozyskany właśnie kapitał (ok. 27 mln zł) będzie lokowany w kryptoaktywa z celem generowania przychodów, przy kontroli ryzyka. Zależy mi jako członkowi RN na bezpieczeństwie i będę m.in. oczekiwał od spółki przedstawienia strategii na bessę na rynku kryptoaktywów” – powiedział Wilczyński w rozmowie z ISBtech po panelu „Bitcoin na Giełdzie” podczas konferencji Invest Cuffs.

Przypomniał, że obecnie działa globalnie ok. 200 spółek notowanych publicznie w segmencie DATCO z około 135 mld USD w kryptoaktywach.

„BTCS rozwija model ‚active treasury’, który powinien zainteresować inwestorów z tradycyjnego rynku kapitałowego, którzy chcieliby mieć ekspozycję na aktywa cyfrowe. Co ważne, spółka nie tylko będzie indeksem na Bitcoin, ale prowadzi realne, aktywne operacje na rynku, wykorzystując bezpieczne metody ze stake’owania rezerw” – zaznaczył członek RN BTCS.

Spółka podawała wcześniej informację o „udostępnieniu” jej tokenów CORE za 2 mln USD w ekosystemie CoreDAO.

„Zawarcie umowy z Core Foundation stanowiło istotny krok w kierunku dalszego umacniania naszej pozycji w międzynarodowym ekosystemie blockchain. Przekazanie tokenów CORE o wartości 2 mln USD  potwierdza zaufanie, jakim darzą nas globalni partnerzy technologiczni. Współpraca z CoreDAO wpisuje się w naszą strategię rozwoju infrastruktury dla zdecentralizowanych finansów i wykorzystania potencjału Bitcoina w nowoczesnych rozwiązaniach finansowych. Dzięki temu BTCS wzmacnia swoje kompetencje w obszarze walidacji i bezpieczeństwa sieci, budując jednocześnie trwałą wartość dla akcjonariuszy i całego rynku Web3” – mówiła prezes BTCS Marlena Lipińska.

Wcześniej w tym tygodniu spółka podała, że zakończyła prywatną subskrypcję akcji serii F, pozyskując prawie 27 mln zł. Zapowiedziała, że środki zostaną przeznaczone m.in. na zwiększenie liczby projektów walidacyjnych i umocnienie obecności na globalnym rynku aktywów cyfrowych. 

BTCS (wcześniej Vakomtek) to spółka technologiczna notowana na NewConnect, wdrażająca innowacyjne rozwiązania dla rynku aktywów cyfrowych. To pierwszy na polskim rynku publicznym operator infrastruktury dla technologii blockchain. 

Źródło: ISBnews

Artykuł BTCS chce być największe w Europie w segmencie Digital Asset Treasury Company pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Signius przygotowuje się do debiutu na NewConnect zaplanowanego na listopad



Signius finalizuje przygotowania do debiutu na rynku NewConnect, który planowany jest na listopad br., podała spółka. Na giełdę trafi pakiet akcji obecnych udziałowców, bez emisji nowych walorów. Spółka zapowiada dalszą ekspansję zagraniczną i rozwój swojej platformy o nowe funkcjonalności.

„Wejście na NewConnect traktujemy jako naturalny krok w rozwoju organizacji i element budowania długoterminowej wartości dla akcjonariuszy. Status spółki publicznej zwiększa przejrzystość działania, ułatwia współpracę z dużymi kontrahentami i instytucjami finansowymi oraz wzmacnia naszą wiarygodność na rynku usług zaufania” – powiedział prezes Bartosz Witkowski, cytowany w komunikacie.

Signius w 2024 roku osiągnął 3,7 mln zł przychodów, inwestując jednocześnie w rozwój technologiczny. W I połowie 2025 r. zanotowała ponad 2,2 mln zł przychodów, 132 tys. zł EBITDA oraz dodatni wynik netto. Kapitał własny przekroczył 2,4 mln zł, a wartość aktywów do 2,8 mln zł. Spółka przeznacza 5-10% przychodów rocznie na rozwój platformy, w tym cyfrowe archiwa i elektroniczne atrybuty zgodne z nadchodzącymi regulacjami eIDAS 2, podkreślono.

W kolejnych latach Signius planuje rozszerzanie działalności na rynki Francji, Skandynawii i Europy Środkowo-Wschodniej oraz rozwój oferty o nowe moduły związane z identyfikacją użytkowników i długoterminowym przechowywaniem dokumentów, podano także.

Signius oferuje platformę do zdalnego podpisywania dokumentów podpisem kwalifikowanym i zaawansowanym, kwalifikowaną pieczęć elektroniczną, zdalną wideoweryfikację klienta i znacznik czasu. 

Źródło: ISBnews

Artykuł Signius przygotowuje się do debiutu na NewConnect zaplanowanego na listopad pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

GPW zdecydowała o wprowadzeniu akcji Baseig do obrotu na rynku NewConnect



Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) podjęła uchwałę o wprowadzeniu do obrotu na rynku NewConnect akcji serii B spółki Baseig, podmiotu rozwijającego rozwiązania w obszarze AI-commerce i wspierającego influencerów w budowaniu marek, podała spółka.

„Decyzja GPW to dla nas symboliczny moment – kolejny krok przybliżający Baseig do debiutu giełdowego, który planujemy w najbliższym czasie. Cieszymy się, że możemy wejść na rynek publiczny, co wzmocni naszą transparentność i otworzy nowy rozdział w rozwoju spółki” – powiedział prezes Kamil Stanek, cytowany w komunikacie.

Baseig działa w modelu AI-commerce, oferując twórcom narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, które wspierają ich w procesie tworzenia marek – od projektowania i analizy trendów po sprzedaż i logistykę, przypomniano.

„Spółka planuje kontynuować dynamiczny wzrost w obszarze AI-commerce, rozwijać portfolio współpracujących twórców oraz w pierwszej połowie 2026 roku zaprezentować flagowy produkt – Baseig AI, autorskie rozwiązanie oparte na sztucznej inteligencji, które ma zrewolucjonizować sposób, w jaki influencerzy tworzą i skalują swoje marki” – czytamy dalej.

W czerwcu br. spółka zakończyła ofertę publiczną akcji przeprowadzoną na Platformie Ofert Publicznych Domu Maklerskiego INC, pozyskując od inwestorów ponad 2 mln zł. Pozyskane środki zostaną przeznaczone na rozwój autorskiej technologii Baseig AI, ekspansję zagraniczną oraz dalsze wspieranie twórców w budowaniu i skalowaniu ich marek, przypomniano.

Baseig rozwija technologię sprzedażową opartą na sztucznej inteligencji, wspierającą twórców internetowych w budowie własnych marek modowych. System Baseig.com umożliwia influencerom regularną sprzedaż limitowanych kolekcji odzieży – z pełną obsługą projektową, produkcyjną, logistyczną i marketingową. Obecnie spółka działa na ponad 20 rynkach, w tym w USA, Niemczech, Skandynawii, Australii czy Nowej Zelandii.

Źródło: ISBnews

Artykuł GPW zdecydowała o wprowadzeniu akcji Baseig do obrotu na rynku NewConnect pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Piwa zero to już 7% oferty, ale nie rekompensują spadków



Dane Kompanii Piwowarskiej za 9 miesięcy br. wskazują na głęboki spadek rynku sprzedaży piwa w ujęciu wolumenowym, o ponad 7% r/r, i choć są segmenty, w których notowane są wzrosty – jak głównie piwa bezalkoholowe, które stanowią już 7% całego portfolio KP, oraz piwne specjalności – to nie rekompensują one niższych wolumenów dla pozostałych rodzajów piwa, powiedziała ISBnews dyrektorka ds. korporacyjnych, CA director Iwona Jacaszek-Pruś. 

„Rok 2025 był dużym wyzwaniem dla branży. Piwo jest jednym z produktów, którego sprzedaż jest bardzo silnie skorelowana z zewnętrznym otoczeniem w kilku obszarach. Pierwszym z nich jest oczywiście pogoda, zwłaszcza w sezonie letnim. Niższe temperatury, mniej słońca i deszcz negatywnie odbijają się na konsumpcji i zachowaniach konsumentów, spędzaniu czasu poza domem, na imprezach i festiwalach, czyli miejscach tradycyjnie związanych z piwem. Tegoroczna pogoda znacząco obniżyła wolumeny sprzedaży” – powiedziała w wywiadzie dla ISBnews Iwona Jacaszek-Pruś.

Dodała, że kolejnymi wyzwaniami są decyzje zakupowe konsumentów dotyczące oszczędzania i rezygnacji ze spożycia alkoholu lub zamiany na produkty o niższej lub zerowej jego zawartości.

„Piwo nie jest dla konsumentów produktem pierwszej potrzeby, a rosnące koszty życia związane z inflacją, kosztami energii czy kredytów oraz ogólna niepewność co do przyszłości i związana z tym wyższa skłonność do oszczędzania powodują, że Polacy rezygnują z wydatków na piwo. Zwłaszcza że średnie ceny piwa na rynku wzrosły w ostatnich 5 latach o 40% i nawet jeśli Polacy zarabiają znacznie więcej, to nie wydają swoich środków na piwo. Trzecim elementem pozostają widoczne od kilku lat świadome decyzje konsumentów o rezygnacji ze spożycia alkoholu lub jego zamianie na produkty o niższej lub zerowej zawartości. Wyraźnie widać, że Polacy coraz chętniej zamieniają piwo na jego bezalkoholowy odpowiednik” – powiedziała dyrektorka.

„Dane za pierwsze 9 miesięcy tego roku wskazują na głęboki spadek sprzedaży piwa o ponad 7% rok do roku. Choć są segmenty, w których notujemy wzrosty – przede wszystkim wspomniane wcześniej piwa bezalkoholowe, ale także piwne specjalności – to nie rekompensują one niższych wolumenów dla pozostałych rodzajów piwa. Nasze szacunki wskazują na to, że po zakończeniu sezonu letniego spadek wolumenu rynku piwa wyniesie ponad 7% w stosunku do poprzedniego roku. W tym kontekście należy odnotować, że w minionych latach spadki roczne mieściły się w przedziale 1-2%, a skumulowany spadek wolumenu sprzedaży dla całej branży wyniósł 15% na przestrzeni ostatnich 5 lat” – podkreśliła.

Pytana, jak po 9 miesiącach kształtowała się sprzedaż piw bezalkoholowych KP, powiedziała: „Piwa bezalkoholowe to prawdziwa rewolucja w świecie piwa, która została bardzo dobrze przyjęta przez konsumentów w Polsce. Ich sprzedaż stale rośnie, co jest efektem ich wysokiej jakości, ale także skłonności Polaków do substytucji ulubionych piw alkoholowych na ich wersję ‚0%’. Udział piw bezalkoholowych w naszym portfolio oscyluje wokół 7%”.

„Jednocześnie, podobnie jak w przypadku innych piw, także wersje bezalkoholowe mierzą się z wyzwaniami. I one stały się ofiarą słabszej pogody w okresie największej sprzedaży, ale również w sposób absurdalny znajdują się na celowniku antyalkoholowej krucjaty. Kilka równolegle rozpatrywanych projektów – w tym rządowy i dwa poselskie – celuje w zakaz reklamy piwa bezalkoholowego, kreuje liczne bariery w jego promocji i dystrybucji, a w jednym z projektów poselskich proponuje się wręcz zakaz ich sprzedaży. Piwa bezalkoholowe, dzięki którym rok do roku spada spożycie alkoholu w formie piwa, stanowią obiekt medialnej i politycznej nagonki. W takich warunkach nie można dziwić się, że trend dynamicznego rozwoju tego segmentu rynku wyraźnie wyhamował i w ujęciu rocznym zanotowaliśmy zaledwie 1-proc. wzrost wolumenu sprzedaży” – podkreśliła.

Z wcześniejszego raportu Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE) „Branża piwowarska w Polsce. Wpływ na polską gospodarkę. Edycja 2025” wynika, że wolumen produkcji piwa w Polsce wyniósł 34,6 mln hl w 2024 r. wobec 35,2 mln hl rok wcześniej, zaś wolumen sprzedaży – odpowiednio: 30,2 mln hl wobec 30,6 mln hl. Wartość rynku w tym czasie wzrosła odpowiednio do 22,9 mld zł z 22,8 mld zł. Struktura rynku piwa mierzona produkcją sprzedaną w hektolitrach na rynku krajowym w 2024 r. kształtowała się następująco: Kompania Piwowarska – 31,7% udziału, Grupa Żywiec – 31%, Carlsberg Polska – 19,6%, browary średnie oraz regionalne i rzemieślnicze – 17,7%.

Kompania Piwowarska należy do japońskiego koncernu Asahi i skupia trzy browary o wieloletniej historii: Tyskie Browary Książęce (rok założenia – 1629), Browar Dojlidy w Białymstoku (1768) i Lech Browary Wielkopolski w Poznaniu (1895).

Źródło: ISBnews

Artykuł Piwa zero to już 7% oferty, ale nie rekompensują spadków pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Scanway: Nowe chińskie regulacje ws. REE będą dla nas istotnie ograniczone



Scanway ocenia, że wprowadzenie przez Chiny nowych regulacji eksportowych pierwiastków ziem rzadkich (REE) będzie mieć wpływ na światowe łańcuchy dostaw, w tym sektor kosmiczny, ale skutki takiej decyzji dla spółki będą istotnie ograniczone ze względu na wcześniejsze decyzje strategiczne, poinformował ISBtech CEO Jędrzej Kowalewski.

„Wprowadzenie przez Chiny podatku od pierwiastków ziem rzadkich może mieć wpływ na światowe łańcuchy dostaw, w tym sektor kosmiczny. W naszym przypadku skutki takiej decyzji będą istotnie ograniczone. Od wielu lat budujemy nasz łańcuch dostaw w oparciu o partnerów spoza rynku chińskiego, dzięki czemu zdecydowana większość komponentów wykorzystywanych w naszych systemach optycznych i rozwiązaniach dla sektora kosmicznego jest dostarczana od zaufanych partnerów z Europy” – powiedział Kowalewski w rozmowie z ISBtech.

Pozwala to Scanway działać stabilnie i niezależnie od zmian w polityce handlowej czy eksportowej największych rynków azjatyckich. To efekt długofalowej strategii przyjętej od początku działalności Scanway w segmencie kosmicznym, którą spółka będzie kontynuowała również w kolejnych latach, dodał CEO.

„Przyjęta we wrześniu nowa strategia rozwoju spółki na lata 2026-2028 obejmuje m.in. rozwój własnych ogniw łańcucha dostaw, zwłaszcza w obszarze infrastruktury dla komponentów optycznych i mechanicznych w końcowych etapach wytwarzania, które zamierzamy stopniowo realizować we własnym zakresie” – wymienił prezes.

Scanway cały czas bardzo uważnie obserwuje dynamiczny rozwój europejskich producentów komponentów high-tech (szczególnie w obszarze sensorów CCD i CMOS), które jeszcze niedawno pochodziły niemal wyłącznie z Azji lub USA. 

„Wspieramy ten trend, korzystając z nowych możliwości współpracy z europejskimi, w tym polskimi firmami, które rozwijają własne linie produkcyjne w zakresie matryc obrazujących i detektorów. Rozwój tego sektora w Europie zwiększa bezpieczeństwo technologiczne naszego kontynentu, a jednocześnie wzmacnia konkurencyjność europejskiego przemysłu kosmicznego. Scanway od lat inwestuje w niezależność technologiczną i budowę zrównoważonego łańcucha dostaw – traktujemy to nie tyle jako reakcję na bieżące wydarzenia, a bardziej – długoterminową strategię, która dziś pokazuje swoją wartość” – zaznaczył Kowalewski.

CTO Scanway Michał Zięba dodał, że spółka może potwierdzić, że jej dostawcy w kluczowych aspektach nie są zależni od rynku chińskiego. 

„Taką wiedzę mamy. Nie możemy natomiast wykluczyć jakiejkolwiek zależności w mniej kluczowych, pobocznych aspektach. Natomiast, myśląc długoterminowo, uważam, że łańcuchy dostaw będą kluczowym aspektem działania gospodarki, dlatego firmy z poszczególnych branż mogą się spodziewać, że w przyszłości będą musiały dokumentować swoje linie dostaw i być w stanie wykazać ich niezależność od czynników wysokiego ryzyka” – podsumował Zięba.

Scanway specjalizuje się w łańcuchu danych optycznych obejmującym: akwizycję, przetwarzanie, analitykę oraz predykcję zdarzeń na ich podstawie. W segmencie Space, firma dostarcza zarówno rozwiązania hardwarowe (instrumenty optyczne, np. teleskopy, kamery), jak i analitykę do obrazowania. W segmencie Industry, oferuje produkty oparte na przetwarzaniu danych obrazowych, w tym kompletne systemy do kontroli jakości. Spółka zadebiutowała na rynku NewConnect w 2023 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Scanway: Nowe chińskie regulacje ws. REE będą dla nas istotnie ograniczone pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

37 organizacji sektora rolno-spożywczego stanowczo sprzeciwia się podatkowemu ROP



Koalicja 37 organizacji sektora-rolno spożywczego reprezentująca mikro, małe, średnich oraz duże firmy ze wszystkich kluczowych branż wyraziła stanowczy sprzeciw wobec rządowego projektu zmian w ustawie o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi (UC100), poinformowała Polska Federacja Producentów Żywności Związek Pracodawców (PFPŻ). Zdaniem tych organizacji, rząd zamiast efektywnego środowiskowo i racjonalnego ekonomicznie systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów (ROP) wprowadza biurokratyczny monopol państwowy finansowany z nowego podatku opakowaniowego, a podatek podniesie przede wszystkim ceny żywności, podano.

„Koalicja 37 organizacji rolno-spożywczych apeluje do rządu o rozpoczęcie prawdziwego wielostronnego dialogu mającego na celu zmianę biurokratycznego mechanizmu działania systemu i powrót do koncepcji ROP opartej na silnych, transparentnych i wiarygodnych organizacjach ROP, działających w oparciu o ściśle określone w ustawie warunki finansowe i organizacyjne. Rola Państwa powinna być ograniczona do kontroli poprawności funkcjonowania całego systemu. Apelujemy o zmianę mechanizmu redystrybucyjno-fiskalnego opartego o centralny urząd jakim jest NFOŚiGW na prorynkowy, efektywny środowiskowo i racjonalny system oparty o ścisłą współpracę wszystkich interesariuszy gospodarki odpadami opakowaniowymi i elastycznie reagujący na wszelkie zmiany zachodzące na rynku” – czytamy w komunikacie przesłanym przez PFPŻ, która jest jedną z organizacji wyrażających sprzeciw. 

Projekt ustawy ma wdrożyć do polskiego prawa zasady ROP wymagane dyrektywą unijną. Organizacje sektora rolno-spożywczego od wielu miesięcy zgłaszały Ministerstwu Klimatu i Środowiska swoje propozycje umożliwiające budowę nowego efektywnego systemu ROP, opartego o zasadę odpowiedzialności finansowej i organizacyjnej producentów za selektywną zbiórkę i przygotowanie do recyklingu odpadów opakowaniowych oraz w pełni zgodnego z wymogami unijnej dyrektywy opakowaniowej, podkreślono.

„System zaproponowany przez rząd to całkowity brak wpływu sektora rolno-spożywczego na jakość selektywnej zbiórki i uzyskiwane poziomy recyklingu opakowań, a także brak jakiejkolwiek kontroli nad faktycznymi kosztami i przychodami ze sprzedaży zebranych opakowań. Oznacza to, że gwarantowane dyrektywą zmniejszenie opłat dla producentów wynikające ze sprzedaży zebranych surowców (zasada kosztu netto) będzie biurokratyczną fikcją. System ten będzie więc wyjątkowo niesprawiedliwy dla naszego sektora, gdyż de facto będziemy dofinansowywać recyklat dla wielu innych branż przy bardzo ograniczonych możliwościach skorzystania z tego surowca. To również wyjątkowo niesprawiedliwe podejście w stosunku do konsumentów, którzy zostaną obciążeni kosztami nowego podatku w cenach żywności” – powiedział wiceprezes PFPŻ Andrzej Gantner, cytowany w komunikacie.

„Wszyscy będziemy płacić tym więcej im mniej efektywny będzie system. Jedyną urzędniczą receptą na taką sytuację będzie podnoszenie podatku opakowaniowego. Zupełnym kuriozum jest fakt, że takich podwyżek będzie można dokonywać w drodze rozporządzenia, co praktycznie daje nieograniczoną władzę każdemu ministrowi klimatu i środowiska nad całym sektorem ponad 100 tysięcy przedsiębiorców. Z tego oraz innych względów, projekt ustawy jest naszym zdaniem niezgodny z zapisami art. 8a unijnej dyrektywy odpadowej i narusza w wielu miejscach Konstytucję RP” – dodał.

Sektor rolno-spożywczy wprowadza na rynek ponad 60% opakowań, których główną rolą jest zapewnienie bezpieczeństwa, jakości i trwałości żywności. Przedsiębiorcy oczekiwali, ustanowienia ram prawnych umożliwiających systemową poprawę gospodarki odpadami opakowaniowymi. Celem powinno być maksymalne przywrócenie materiału z odpadów opakowaniowych do ponownego użycia poprzez zwiększenie ilości i jakości selektywnej zbiórki opakowań, a tym samym dostępności recyklatu, zaznaczono.

Zdaniem organizacji obecny projekt ustawy nie przyczyni się do poprawy jakości gospodarowania odpadami opakowaniowymi w sektorze rolno-spożywczym, a koszty jakie poniosą producenci i konsumenci w dużej mierze zostaną wykorzystane w sposób nieefektywny środowiskowo i nieracjonalny ekonomicznie. Jedynymi beneficjentami takiego systemu będą urzędnicy i politycy, którzy rozszerzą swoją władzę na kolejny sektor gospodarki, likwidując przy tym legalnie działające prywatne przedsiębiorstwa jakimi są organizacje odzysku, wskazano także.

„Nie chcemy opóźniać prac nad całą ustawą, która zwiera również ważne i potrzebne rozwiązania wychodzące naprzeciw obowiązkom wynikającym z unijnego rozporządzenia PPWR. Apelujemy o rzetelny dialog ze wszystkimi stronami i wybranie sprawdzonych w innych krajach efektywnych rozwiązań, na podstawie których powstanie system ROP, który nie będzie stanowił zagrożenia dla bezpieczeństwa żywności i nie będzie naruszał bezpieczeństwa żywnościowego polskiego społeczeństwa” – zakończył Gantner.

„W obecnym kształcie, w opinii 37 organizacji sektora rolno-spożywczego projekt ustawy UC100 przede wszystkim:

  • Narusza przepisy prawa Unii Europejskiej

Brak w nim określenia:

  • wpływu na sposób zarządzania systemem ROP przez przedsiębiorców
  • wpływu na wysokość wkładów i koszty ponoszone w systemie ROP
  • monitoringu i transparentności działań Funduszu
  • weryfikacji co do zrealizowania celów recyklingu [oraz]
  • narusza przepisy prawa Rzeczpospolitej Polskiej

Sprzeciw budzi:

  • podatkowy charakter systemu ROP zaproponowanego w Projekcie
  • zbyt szeroki zakres zagadnień ustalony w drodze rozporządzeń do ustawy
  • brak konieczności uzasadniania wyboru odpadów o ujemnej wartości
  • zbyt szeroki zakres uprawnień przyznany podmiotom administracji publicznej
  • brak proporcjonalności i jasnego zakresu nakładanych obciążeń, [ponadto]
  • nie wprowadza żadnej poprawy w systemie gospodarki odpadami opakowaniowymi
  • nie wprowadza skutecznego mechanizmu poprawy selektywnej zbiórki, recyklingu i ponownego użycia przez przemysł odpadów opakowaniowych, którym to celom w zamyśle dyrektywy ma służyć ROP
  • koncentruje się wyłącznie na pozyskiwaniu środków od wprowadzających oraz ich dalszej redystrybucji
  • nie przewiduje żadnych narzędzi mających na celu podnoszenie ilości i jakości zbieranych odpadów opakowaniowych przez gminy
  • wprowadza przepisy powodujące ponoszenie podwójnych kosztów gospodarowania odpadami – z jednej strony wprowadzający są zobowiązani do wniesienia opłaty opakowaniowej na podstawnie art. 198, zaś z drugiej do ponoszenia opłaty SUP na pokrywanie kosztów usuwania zanieczyszczeń z terenów publicznych wobec tych samych opakowań oraz ponoszenia kosztów utrzymania systemu kaucyjnego
  • nie gwarantuje wypłacania środków beneficjentom na pokrywanie kosztów zagospodarowania i recyklingu odpadów opakowaniowych” – czytamy w proteście.

Źródło: ISBnews

Artykuł 37 organizacji sektora rolno-spożywczego stanowczo sprzeciwia się podatkowemu ROP pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Przegląd informacji ze spółek GPW i NewConnect



Varsav Game Studios zamierza rozszerzyć strategię rozwoju o działalność w zakresie licencjonowania danych ruchowych i behawioralnych psa dla podmiotów z branży sztucznej inteligencji, opartą na technologii Quadrima oraz danych z gry „Barkour”, podała spółka. Zarząd planuje rozpoczęcie komercjalizacji danych w I kwartale 2026 r.

CCC spodziewa się, że „dowiezie” zapowiedzi ekspansji w tym roku obrotowym w całości lub z nieznacznym przesunięciem na kolejny kwartał, poinformował prezes Dariusz Miłek.

AB Kauno tiltai – spółka zależna Trakcji – podpisała z AB LTG Infra umowę na roboty związane z budową nowego nasypu kolejowego na odcinku Ramygala-Berčinai na odcinku od 78 km do 102,43 km w ramach projektu Rail Baltica, odcinek Kowno – Poniewież – granica litewsko-łotewska, podała Trakcja. Wartość umowy to 205,69 mln euro netto. Prace mają być zrealizowane w terminie 852 dni.

ZUE podpisało z PKP PLK umowę na zabudowę komputerowych urządzeń SRK wraz z branżami towarzyszącymi na stacji Sosnowiec Południowy w ramach projektu „Prace na podstawowych ciągach pasażerskich (E 30 i E 65) na obszarze Śląska, Etap I: linia E 65 na odcinku Będzin – Katowice Szopienice Płd. – Katowice – Katowice Piotrowice”, podała spółka. Wartość umowy to 43,9 mln zł netto (54 mln zł brutto), a czas realizacji 22 miesiące.

Konsorcjum z udziałem Torpolu podpisało z PKP PLK aneks do umowy na prace na odcinkach linii kolejowej Katowice Szopienice Płd. – Katowice – Katowice Piotrowice, zwiększający wartość wynagrodzenia za zamówienie podstawowe o blisko 311,12 mln zł netto, podał Torpol.

Synthaverse podpisał z dostawcą, firmą Maquinaria Industrial Dara, protokół odbioru linii technologicznej do mycia, depyrogenizacji, rozlewu aseptycznego, liofilizacji i zamykania fiolek w zakładzie produkcyjnym Onko BCG, podała spółka. Oznacza to dwukrotne zwiększenie mocy produkcyjnych produktu leczniczego Onko BCG.

Grupa Eurocash uruchomiła eurocash360, czyli pierwszą w Polsce aplikację B2B łączącą dwa kanały sprzedaży: dystrybucję i hale cash&carry, podała spółka.

CCC analizuje podjęcie kroków prawnych w stosunku do autorów raportu Ningi Research w związku z rozpowszechnianiem nieprawdziwych wg spółki informacji, które manipulują kursem akcji. CCC wydało oświadczenie, w którym dementuje tezy zawarte w raporcie, m.in. o tym, że poprawa sytuacji finansowej Grupy była efektem „agresywnej księgowości i oszukańczego systemu sztucznego zwiększania sprzedaży”. Spółka nazwała doniesienia Ningi Research „czystą manipulacją, istotnie odbiegającą od faktów”.

Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) rozpoczęła eksploatację partii „A” w kopalni Budryk, której zasoby szacowane są na ponad 5,7 mln ton wysokiej jakości węgla koksowego, podała spółka. Pierwsza ściana (A-1) właśnie została uruchomiona. Jej zasoby wynoszą ponad 260 tys. ton węgla.

BTCS zakończył prywatną subskrypcję akcji serii F, pozyskując prawie 27 mln zł, podała spółka. Środki zostaną przeznaczone m.in. na zwiększenie liczby projektów walidacyjnych i umocnienie obecności na globalnym rynku aktywów cyfrowych.

XTPL miało 5,1 mln zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży w III kw. 2025 r. wobec 1,02 mln zł rok wcześniej, podała spółka, prezentując wstępne szacunkowe dane. Podana wartość nie obejmuje przychodów związanych z realizacją dotacji na projekty badawczo-rozwojowe.

Grupa Best zainwestowała 14,7 mln zł (-70% r/r) w portfele wierzytelności o łącznym nominale 56,1 mln zł (-77% r/r) w III kw. 2025 r., podała spółka. Spłaty z portfeli nabytych przez Grupę wyniosły w III kwartale br. 211,2 mln zł (+83% r/r).

Konsorcjum Pearl Petroleum, w którym 10% udziałów posiada MOL, rozpoczęło komercyjną sprzedaż gazu ziemnego z rozbudowanej kosztem 1,1 mld USD instalacji przeróbki gazu Khor Mor na terenie kurdyjskiej części Iraku. Inwestycja zakończona 8 miesięcy przed zrewidowanym terminem zwiększy zdolności przerobowe instalacji o 50%, czyli 48 tys. baryłek ekwiwalentu ropy dziennie, do 144 tys. boed.

Źródło: ISBnews

Artykuł Przegląd informacji ze spółek GPW i NewConnect pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Varsav Game Studios chce licencjonować bazy danych ruchów psa jako nowy element strategii



Varsav Game Studios zamierza rozszerzyć strategię rozwoju o działalność w zakresie licencjonowania danych ruchowych i behawioralnych psa dla podmiotów z branży sztucznej inteligencji, opartą na technologii Quadrima oraz danych z gry „Barkour”, podała spółka. Zarząd planuje rozpoczęcie komercjalizacji danych w I kwartale 2026 r.

„Nowy obszar stanowi naturalne rozszerzenie dotychczasowych działań w segmencie gier wideo oraz R&D (projekt Quadrima), wykorzystując istniejące zasoby i technologie spółki do komercjalizacji danych ruchowych i behawioralnych zwierząt” – czytamy w komunikacie.

Nowy obszar działalności będzie obejmował pozyskiwanie, przetwarzanie i licencjonowanie danych motion capture oraz danych gameplay’owych; generowanie zestawów danych (datasetów) z silnika Unreal Engine, w którym powstaje gra Barkour oraz ich dalsze wykorzystanie w branżach takich jak: sztuczna inteligencja, robotyka, animacja, badania naukowe oraz edukacja, wymieniono.

„Dane obejmują m.in. trajektorie ruchu, telemetrię, dane wejściowe gracza, kontekstowe zdarzenia gameplay’owe oraz zsynchronizowane nagrania wideo i dane przestrzenne (depth maps, surface normals, kamera). Zgromadzone zasoby pozwalają spółce oferować kompletne i gotowe do użycia zestawy danych, bez konieczności udostępniania kodu źródłowego czy specjalnych wersji gry” – czytamy dalej.

Projekt Quadrima, realizowany przez Varsav Game Studios w ramach prac badawczo-rozwojowych, stanowi technologiczne zaplecze nowego obszaru działalności. W efekcie spółka może nie tylko gromadzić, ale również automatycznie przetwarzać i klasyfikować dane, zwiększając ich wartość komercyjną, dodano.

Według analiz rynkowych (m.in. Precedence Research, McKinsey, Gartner): globalny rynek danych treningowych dla AI przekroczy 15 mld USD do 2026 r.; segment danych behawioralnych i animal motion rozwija się w tempie ponad 35% CAGR; w latach 2025–2030 oczekiwany jest dynamiczny wzrost zapotrzebowania na wysokiej jakości dane rzeczywiste (real-world datasets) dla potrzeb rozwoju robotyki i sztucznej inteligencji, podano także.

„Emitent zamierza wykorzystać ten trend, oferując dane pochodzące z własnych produkcji i badań w formie nieekskluzywnych licencji. Posiadane dane z sesji motion capture psa, pozyskane przy realizacji projektu Quadrima (ponad 12 godzin materiałów wideo i przetworzonych danych 3D z sesji motion capture), zdaniem zarządu otwierają potencjalne ścieżki współpracy z partnerami branżowymi z sektora technologicznego, które oprócz przychodów z nowego segmentu działalności, mogą także mieć pozytywny wpływ na sprzedaż gier emitenta” – czytamy także.

Zarząd planuje rozpoczęcie komercjalizacji danych w I kwartale 2026 r. Rozmowy z partnerem z branży mediów społecznościowych zainteresowanym licencjonowaniem baz danych ruchów psa są prowadzone od targów Gamescom 2025, zakończono w informacji.

Varsav Game Studios to powstałe w 2016 r. studio specjalizujące się w produkcji gier „z innej perspektywy”. Spółka jest notowana na rynku NewConnect.

Źródło: ISBnews

Artykuł Varsav Game Studios chce licencjonować bazy danych ruchów psa jako nowy element strategii pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Indeks WIG20 spadł o 0,48% na zamknięciu w czwartek



Indeks giełdowy WIG20 spadł o 0,48% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 2 887,16 pkt w czwartek, 16 października.

Indeks WIG spadł o 0,47% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął 108 214,71 pkt.

Indeks mWIG40 spadł o 0,64% i osiągnął poziom 7 848,99 pkt, zaś sWIG80 wzrósł o 0,14% do 29 709,41 pkt.

Obroty na rynku akcji wyniosły 1979,87 mln zł; największe zostały zanotowane przez CCC – 555,77 mln zł.

Na GPW wzrosły ceny akcji 133 spółek, 173 spadły, a 96 nie zmieniły się.

Źródło: ISBnews

Artykuł Indeks WIG20 spadł o 0,48% na zamknięciu w czwartek pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

AI wypycha Wall Street w górę



Wall Street otworzyła się dziś w pozytywnych nastrojach. Rynek napędzany jest przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami wobec sztucznej inteligencji oraz solidnymi wynikami kwartalnymi, które rekompensują napięcia w relacjach handlowych USA–Chiny oraz przedłużający się shutdown rządu federalnego. Indeks sektorów technologicznych Nasdaq 100 przeważa obecnie nad resztą rynku dzięki umocnieniu spółek półprzewodnikowych po mocnych prognozach TSMC, które wywindowały ceny akcji Nvidii, AMD i Broadcom.

Fala AI silnie oddziałuje na spółki poza tradycyjnym sektorem technologicznym, co widzimy na przykładzie Thermo Fisher Scientific i Salesforce. Thermo Fisher na otwarciu sesji zyskało niemal 4% po ogłoszeniu strategicznego partnerstwa z OpenAI. Dzięki integracji zaawansowanych modeli językowych z procesami PPD™ clinical research firma spodziewa się znacząco skrócić czas i koszty badań klinicznych, przyspieszając tym samym rozwój nowych leków. Inwestorzy odczytują ten ruch jako sygnał, że Thermo Fisher chce wskoczyć do pociągu wzrostów technologii AI, podobnie jak giganci półprzewodnikowi, którzy od miesięcy dominują w wycenach rynkowych.

Równie mocno wyróżnia się Salesforce, którego akcje na początku sesji podrożały o ponad 6%. Spółka podniosła prognozę przychodów do ponad 60 mld USD do roku fiskalnego 2030, co przekracza oczekiwania Wall Street. Kluczowym elementem tej wizji jest Agentforce 360 – platforma łącząca usługi chmurowe Salesforce z chatem Gemini od Alphabet. Salesforce deklaruje, że nowa generacja inteligentnych agentów automatyzujących obsługę klienta i analizę danych pozwoli wygenerować setki milionów dolarów dodatkowego rocznego przychodu. 

Ten sektorowy entuzjazm towarzyszy jednak dalszemu wzrostowemu trendowi na rynku kruszców. Złoto, które w zasadzie nie zatrzymuje się i kreuje z dnia na dzień nowe historyczne maksima, przebija dzisiaj barierę 4250 USD za uncję, co oznacza wzrost przekraczający 62% od początku roku – najwyższy ruch jeśli chodzi o dynamikę od 1979 roku. Dla zobrazowania skali tych astronomicznych wzrostów należy dodać, że zwrot od początku roku dla indeksu Nasdaq100 oraz Bitcoina to odpowiednio „tylko”: 17% oraz 18%. Poziom 4 000 USD jeszcze niedawno wydawał się trudno osiągalny, tymczasem rosnące zakupy funduszy ETF oraz wzmożony popyt ze strony banków centralnych budują fundamenty dla dalszych rekordów. Przy tak spektakularnych zyskach należy jednak zachować ostrożność przed ewentualną korektą, która w po w tym wypadku może sięgać znaczących wartości. 

Źródło: XTB / Mateusz Czyżkowski 

Artykuł AI wypycha Wall Street w górę pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.