Grupa Orlen otrzyma 1,7 mld zł dofinansowania na dwa programy wodorowe



Grupa Orlen otrzymała 1,7 mld zł bezzwrotnego dofinansowania na dwa programy wodorowe Green H2 i Hydrogen Eagle, ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO), podała spółka. Wsparcie w formie dotacji zostanie wykorzystane do produkcji wodoru odnawialnego w procesie elektrolizy zasilanej OZE oraz wodoru niskoemisyjnego produkowanego z odpadów komunalnych.

„Energia jutra zaczyna się dziś. Tak nazwaliśmy naszą strategię do 2035 r. Dla nas to nie tylko hasło, ale jednoznaczne zobowiązanie i słowa, w które wierzymy. Dlatego już dziś budujemy nasze zdolności wodorowe. Niemal 2 mld zł, które pozyskaliśmy dla projektów Hydrogen Eagle oraz Green H2, pozwolą przyspieszyć inwestycje w tym obszarze. Dzięki funduszom z Krajowego Planu Odbudowy będziemy mogli sprawniej rozwijać i budować infrastrukturę wytwarzania tego paliwa, w efekcie wzmacniając krajową i europejską sieć produkcji wodoru. To także wsparcie rozwoju tej technologii przyszłości, która będzie jedną ze ścieżek dekarbonizacji” – powiedział prezes Ireneusz Fąfara, cytowany w komunikacie.

W perspektywie do 2035 roku koncern zakłada rozbudowę portfela projektów produkcji wodoru poprzez proces elektrolizy o łącznej mocy około 0,9 GW, z czego w Polsce planowane jest około 0,7 GW. Pozostała część zapotrzebowania będzie zaspokajana importem wodoru lub jego pochodnych szlakami morskimi, w miarę dostępności infrastruktury importowej, podkreślono w materiale.

Hydrogen Eagle to program zakładający budowę zdywersyfikowanych źródeł wodoru odnawialnego i niskoemisyjnego. Wodór będzie produkowany zarówno z odnawialnych źródeł energii, jak również z odpadów komunalnych w technologii Waste-to-hydrogen.

Green H2 to projekt Lotos Green H2, spółki celowej wchodzącej w skład Grupy Orlen, którego celem jest produkcja wodoru odnawialnego, wykorzystywanego w procesach rafineryjnych przy produkcji paliw w Gdańsku. Program zakłada instalację elektrolizera o mocy 100 MW połączonego z instalacją magazynowania energii. Niedawno fundusz Orlen VC zainwestował w firmę Hystar, producenta wysoce wydajnych elektrolizerów PEM do masowej produkcji zeroemisyjnego wodoru. Inwestycja zapewni wsparcie technologiczne dla projektów wodorowych realizowanych w Grupie Orlen, wskazano również.

Dotacje dla projektów Grupy Orlen zostały przyznane w ramach trzeciej części programu B2.1.1 „Inwestycje w technologie wodorowe, wytwarzanie, magazynowanie i transport wodoru”. Operatorem konkursu jest Bank Gospodarstwa Krajowego, a pieniądze pochodzą z KPO.

Grupa Orlen zarządza rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi działalność detaliczną w Europie Środkowej, wydobywczą w Polsce, Norwegii, Kanadzie i Pakistanie, a także zajmuje się produkcją energii, w tym z OZE i dystrybucją gazu ziemnego. W ramach budowy koncernu multienergetycznego spółka sfinalizowała przejęcia Energi, Grupy Lotos oraz PGNiG. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 296,95 mld zł w 2024 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.; wchodzi w skład indeksu WIG20.

Źródło: ISBnews

Artykuł Grupa Orlen otrzyma 1,7 mld zł dofinansowania na dwa programy wodorowe pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

BIK wprowadziło Raport Weryfikacja Kontrahenta zawierający wskaźnik ryzyka współpracy



Biuro Informacji Kredytowej (BIK) wprowadziło Raport Weryfikacja Kontrahenta, który zawiera m.in. prosty wskaźnik ryzyka współpracy z daną firmą. Celem jest wsparcie przedsiębiorców w wyborze wiarygodnych partnerów biznesowych, podało Biuro. 

Jak wynika z ogólnopolskiego badania „Sektor MŚP 2Q 2025” przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor (Grupa BIK), w II kwartale tego roku 46% firm doświadczyło opóźnień rzędu 30 dni z powodu niezapłaconych faktur, a opóźnienia przekraczające 60 dni dotknęły jedną trzecią polskich przedsiębiorców. Sytuacja, gdy firma nie otrzymuje płatności na czas, może prowadzić do utraty jej płynności finansowej oraz do zatorów płatniczych.

„Dlatego aż 82% rodzimych przedsiębiorców przyznaje, że sprawdza różne źródła danych, aby potwierdzić wiarygodność i kondycję płatniczą swoich kontrahentów. Jednak wielu z nich nie wie, jakie najważniejsze informacje o kontrahentach warto sprawdzić i jak je właściwie zinterpretować. Od maja tego roku przedsiębiorcy mogą korzystać Raportu Weryfikacja Kontrahenta w ofercie BIK dla firm, w którym znajdą informacje potrzebne do podjęcia decyzji o współpracy” – czytamy w komunikacie.

Sprawdzanie przyszłych i obecnych kontrahentów pomaga rozważnie dobierać partnerów biznesowych. Nowy Raport Weryfikacja Kontrahenta dostarcza nie tylko informacji o sprawdzanej firmie, ale również je interpretuje. Wskaźnik ryzyka współpracy z danym kontrahentem pozwala szybko ocenić wiarygodność firmy. Przedsiębiorca nie musi tracić czasu na zdobywanie danych z różnych źródeł: wszystkie najważniejsze informacje z baz zewnętrznych, takie jak dane finansowe, dane o zarządzie i historii działalności czy informacje z listy ostrzeżeń KNF oraz o zadłużeniu z rejestru BIG InfoMonitor, ma w jednym miejscu. Wyniki analizy informacji o firmie są pogrupowane i oznaczone kolorami. Dzięki temu od razu wiadomo, które informacje o danym kontrahencie powinny wzbudzić naszą czujność, podkreślono.

„Od maja tego roku w BIK jest dostępna oferta dla firm, która wspiera w sprawniejszym zarządzaniu biznesem. Została ona opracowana na podstawie konsultacji z przedsiębiorcami. Ułatwia ona przygotowanie się do uzyskania finansowania dla firmy oraz pozwala szybko ocenić ryzyko współpracy z obecnymi i przyszłymi kontrahentami. W jednym miejscu mamy dostępne i podane w przyjazny sposób informacje z różnych źródeł, w tym z rejestru dłużników BIG InfoMonitor. Wierzymy, że nasza usługa zapewni realne wsparcie w podejmowaniu właściwych decyzji i prowadzeniu bezpiecznego biznesu. Oddajemy zatem w ręce właścicieli małych i średnich firm narzędzie, które zwiększy komfort codziennego funkcjonowania i pozwoli skupić się na biznesie” – podsumował dyrektor Rynku Detalicznego BIK Marcin Gozdek, cytowany w materiale.

Źródło: ISBnews

Artykuł BIK wprowadziło Raport Weryfikacja Kontrahenta zawierający wskaźnik ryzyka współpracy pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Moc zainstalowana PV to 23,04 GW na 1 V, farm wiatrowych – 10,98 GW na 1 VI



Moc zainstalowana farm wiatrowych w Polsce wyniosła 10 984 MW według stanu na 1 czerwca br., a fotowoltaiki – 23 041 MW według stanu na 1 maja br., wynika z danych przekazanych do Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE).

Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) są operatorem elektroenergetycznego systemu przesyłowego w Polsce. Są właścicielem ponad 14 000 km linii oraz ponad 100 stacji elektroenergetycznych najwyższych napięć.

Źródło: ISBnews

Artykuł Moc zainstalowana PV to 23,04 GW na 1 V, farm wiatrowych – 10,98 GW na 1 VI pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

OKX ogłosiła rozpoczęcie działalności swojej giełdy kryptowalut w Polsce



OKX ogłosiła start swojej scentralizowanej, w pełni regulowanej giełdy kryptowalut w Polsce, podała spółka. 

„Nowa platforma oferuje ponad 280 kryptowalut – w tym przeszło 60 par krypto do euro – zapewniając głęboką płynność, niskie opłaty oraz w pełni zlokalizowane produkty i usługi dopasowane do specyfiki rynku w Polsce” – czytamy w komunikacie.

W ramach ekspansji w Europie Środkowo-Wschodniej, OKX powołała Gabriela Manducę na stanowisko dyrektora generalnego odpowiedzialnego za wschodnią część Unii Europejskiej, podano także. 

„Uruchomienie naszej w pełni regulowanej giełdy w Polsce to strategiczny krok w ramach długofalowego zaangażowania OKX na tym rynku. Zbudowaliśmy silny lokalny zespół pod przywództwem Gabriela Manduki oraz dostosowujemy naszą platformę, tak aby sprostała ona oczekiwaniom, nawykom i preferencjom polskich użytkowników. To dopiero początek naszej drogi w Polsce – będziemy dalej inwestować w tworzenie w pełni zlokalizowanego produktu, a nasza uwaga będzie maksymalnie skoncentrowana na naszych potrzebach naszych klientów” – powiedział CEO OKX Europe Erald Ghoos, cytowany w komunikacie. 

Polscy użytkownicy zyskują teraz dostęp do handlu spot oraz ponad 280 aktywów cyfrowych, w tym ponad 60 par krypto-euro. Platforma oferuje darmowe wpłaty i wypłaty w euro oraz funkcje takie jak boty tradingowe czy usługa OKX Earn. Całość dostępna jest w języku polskim – zarówno strona internetowa, aplikacja mobilna, jak i obsługa klienta. Dodatkowo uproszczony tryb zawiera intuicyjne narzędzia, takie jak konwerter kryptowalut czy funkcje kup/sprzedaj, dzięki czemu inwestowanie w kryptowaluty staje się prostsze niż kiedykolwiek wcześniej, wymieniono w materiale. 

„Polska to jedno z najsilniejszych gospodarczo państw w Europie i jednocześnie kraj o jednym z najwyższych wskaźników adopcji kryptowalut. Naszym celem jest oferowanie bezpiecznych, regulowanych produktów maksymalnie dostosowanych do potrzeb polskich użytkowników oraz budowanie relacji z lokalną społecznością w oparciu o zaufanie i dialog” – dodał Manduca.

OKX posiada licencję MiCA w Europie i jako jedna z pierwszych globalnych giełd spełnia ten rygorystyczny standard regulacyjny. Firma publikuje również comiesięczne raporty Proof of Reserves, stawiając na przejrzystość i ochronę użytkowników. Z 31 opublikowanymi raportami z rzędu, OKX wyznacza nowe standardy w zakresie sprawozdawczości i odpowiedzialności w sektorze aktywów cyfrowych.

OKX to firma technologiczna budująca zdecentralizowaną przyszłość, z ponad 60 mln użytkownikami na całym świecie. Regionalne biura znajdują się m.in. w San José (USA), Dubaju (Bliski Wschód), Nowym Jorku, Hongkongu, Singapurze, Turcji, Australii i Europie. Posiada licencje m.in. w USA, ZEA, UE, Singapurze i Australii.

Źródło: ISBnews

Artykuł OKX ogłosiła rozpoczęcie działalności swojej giełdy kryptowalut w Polsce pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

65% MŚP nie uwzględnia AI w swojej strategii biznesowej



Prawie 2/3 przedstawicieli sektora MŚP (65%) nie posiada nie posiada strategii, która uwzględnia wykorzystanie sztucznej inteligencji, ani jako osobnego dokumentu, ani jako elementu strategii biznesowej, wynika z Barometru AI na I półrocze 2025 roku przygotowanego przez EFL. Dotyczy to zwłaszcza przedsiębiorstw transportowych i HoReCa.

„Z naszych badań wynika, że wdrażanie sztucznej inteligencji w sektorze MŚP ma dziś raczej charakter punktowy i operacyjny niż strategiczny. Zaledwie niewielka część polskich firm z sektora MŚP posiada oficjalny dokument, która uwzględnia wykorzystanie sztucznej inteligencji, czy to jako osobny dokument, czy element ogólnej strategii biznesowej. Firmy częściej sięgają po konkretne narzędzia, ale rzadko osadzają te działania w szerszym kontekście rozwoju organizacji. A bez strategii – rozumianej jako przemyślany plan na poziomie zarządczym – trudno mówić o efektywnej i trwałej transformacji. Przedsiębiorcy widzą potencjał AI, zwłaszcza w automatyzacji i poprawie efektywności, ale często brakuje im wsparcia w analizie, planowaniu i wdrażaniu tej technologii w sposób spójny z celami firmy. To pokazuje, że choć świadomość potencjału AI rośnie, nadal brakuje systemowego podejścia do tej technologii” – powiedział wiceprezes EFL Paweł Bojko, cytowany w komunikacie.

Strategię rozwoju AI jako odrębny dokument posiada 0,44% badanych firm. Częściej (łącznie 35% firm) elementy dotyczące wykorzystania AI są wpisane w ogólną strategię rozwoju. Takie rozwiązanie stosuje 15% mikrofirm, 37% małych i 62% średnich przedsiębiorstw, podkreślono.

„Zdecydowana większość przedstawicieli sektora MŚP (65%) nie posiada żadnego formalnego dokumentu, który przedstawia podejście organizacji do AI. W tej grupie 19% respondentów deklaruje, że dokument uwzględniający AI powstanie w ich firmie w najbliższym czasie. W szczególności w branżach zdrowia (30%), handlu (28%) i przemysłu (22%). Natomiast 46% przedsiębiorców nie posiada żadnego dokumentu odnoszącego się do sztucznej inteligencji i nie planuje tego zmieniać. Takie podejście dominuje zwłaszcza w najmniejszych firmach – aż 73% mikroprzedsiębiorstw przyznaje, że AI nie jest ujęta w ich strategii ani obecnie, ani w planach” – czytamy dalej.

W firmach, które decydują się na wdrażanie sztucznej inteligencji, dominuje podejście zadaniowe. AI wykorzystywana jest przede wszystkim w automatyzacji usług (78%). Kolejne zastosowania to przyspieszenie przetwarzania danych (30%) i obsługa klienta (26%). Rzadziej wskazywane są zastosowania takie jak automatyzacja produkcji (12%), weryfikacja dokumentów (10%) czy personalizacja marketingu (6%).

Najczęściej wskazywaną motywacją jest potrzeba automatyzacji i usprawnienia usług – na ten cel wskazuje 81% respondentów. Kolejne to zwiększenie przychodów (45%) i ograniczenie kosztów (31%). Dla co czwartej firmy wdrożenie AI to sposób na zwiększenie konkurencyjności (26%). 7% respondentów uzasadnia swoje decyzje chęcią nadążania za trendami, a 2% wiąże rozwój AI z planami redukcji zatrudnienia, wskazano również.

Największą barierą we wdrażaniu AI są rosnące koszty technologii oraz zależność od zewnętrznych dostawców – wskazuje na to po 73% badanych firm. Na drugim miejscu znalazły się obawy przed cyberatakami (38%), a na trzecim – awaryjność systemów (31%). Co czwarta firma obawia się konieczności reorganizacji pracy i szkoleń, a co szósta – braku odpowiednich kompetencji w zespole. Tylko marginalny odsetek firm (0,7%) dostrzega problem braku regulacji prawnych w obszarze AI.

Barometr AI jest syntetycznym wskaźnikiem informującym o skłonności firm z sektora MŚP do wdrażania rozwiązań opartych o wykorzystanie sztucznej inteligencji (AI). Podstawową miarą analityczną jest algorytm stworzony na podstawie danych zgromadzonych w trakcie badania przedsiębiorców. Przyjmuje on wartości od 0 do 100, przy czym zagregowany wynik powyżej 50 punktów oznacza, że występują sprzyjające warunki do rozwoju AI w ramach MŚP, natomiast wynik niższy oznacza, że warunki te są niekorzystne.

Badanie jest przygotowywane przez Ecorys na zlecenie Europejskiego Funduszu Leasingowego, a jego wyniki są publikowane co pół roku. Uczestnicy badania to mikro-, małe i średnie firmy z całej Polski – łącznie 455 podmiotów. Technika badawcza: badanie ilościowe z wykorzystaniem techniki wywiadów telefonicznych wspomaganych komputerowo (CATI). Pierwsza edycja badania odbyła się od 15 stycznia do 14 lutego 2025 roku.

Źródło: ISBnews

Artykuł 65% MŚP nie uwzględnia AI w swojej strategii biznesowej pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Firmy z Base Index zwiększyły sprzedaż o 12,4% r/r, wartość zamówienia o 3,2% w maju



Firmy uwzględnione w Base Index (dawniej: BaseLinker Index) – wskaźniku kondycji polskiego rynku e-commerce – zwiększyły sprzedaż o 12,4% r/r w maju, powiększając w tym okresie liczbę dokonanych transakcji o 8,8%, a średnią wartość koszyka – o 3,2% r/r do 200,4 zł, podał twórca wskaźnika – firma BaseLinker.

„W letni sezon wchodzimy z optymistycznymi nastrojami. Polski e-commerce w maju zanotował kolejny, bardzo dobry miesiąc. Sprzedaż nie tylko znacząco wzrosła w ujęciu rocznym, ale i porównując z kwietniem br., który też stał na wysokim poziomie. Przestaje dziwić silny udział sprzedaży cross-border, która ponownie zanotowała znaczny wzrost – nasz system coraz częściej jest wykorzystywany do działań na rynkach zagranicznych, a polscy sprzedawcy coraz chętniej próbują swoich sił zarówno w państwach bałtyckich, jak i np. we Francji czy w Niemczech. Najmocniejszy wzrost w maju zaliczyła ponownie kategoria ‚supermarket’, a za nią uplasowały się ‚zdrowie i uroda’ oraz ‚moda’” – powiedziała head of business intelligence w Base (dawniej: BaseLinker) Aleksandra Rząd, cytowana w komunikacie. 

Sprzedaż krajowa wzrosła w ubiegłym miesiącu o 9,9% r/r, natomiast sprzedaż cross-border o 25,2%, a jej udział w sprzedaży polskich sprzedawców wyniósł 18,25%, wskazano w materiale.

„W relacji do kwietnia 2025 r. majowy odczyt Base Index wypadł zanotował wzrost o 1,5%. Składa się na to wzrost liczby zamówień o 5,8%, przy jednoczesnym spadku średniej wartości zamówienia o 4,1%” – czytamy dalej.

W maju 2025 r. wartość Base Index – wskaźnika mierzącego kompleksową kondycję polskiego e-commerce – wyniosła 155 pkt (wartość wyjściowa, ze stycznia 2022 r. wynosi 100 pkt). Przed miesiącem odczyt wynosił 153 pkt, a rok temu 138 pkt., podano także.

Base Index (dawniej: BaseLinker Index) to wskaźnik pokazujący aktualny stan polskiego e-commerce-u. Indeksowanie danych rozpoczęto w styczniu 2022 r., kiedy ustalono wartość Base Index na poziomie 100, będącym punktem odniesienia dla odczytów z kolejnych badanych miesięcy. Każda z 3 tys. firm uwzględnionych w indeksie zarządzała swoją sprzedażą w internecie, korzystając z systemu Base w styczniu 2022 i miała co najmniej 250 tys. zł miesięcznego GMV (Gross Merchandise Value, czyli sprzedaży online). Aktualizacja uczestników indeksu nastąpiła w styczniu 2024, tak aby uwzględnić także nowe, duże przedsiębiorstwa, które zaczęły korzystać z systemu w latach 2022 i 2023.

Źródło: ISBnews

Artykuł Firmy z Base Index zwiększyły sprzedaż o 12,4% r/r, wartość zamówienia o 3,2% w maju pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Akcjonariusze Dino Polska zdecydowali o splicie akcji, niewypłacaniu dywidendy za 2024



Akcjonariusze Dino Polska zdecydowali podczas zwyczajnego walnego zgromadzenia dokonać podziału (splitu) wszystkich akcji spółki w stosunku 1:10, poprzez obniżenie wartości nominalnej każdej akcji do 0,01 zł z 0,1 zł oraz zwiększyć liczbę akcji spółki tworzących kapitał zakładowy do 980 400 000 z 98 040 000, podano w uchwałach.

„Podział akcji (split) następuje poprzez wymianę wszystkich akcji Spółki w stosunku 1:10. W związku z podziałem (splitem) akcji spółki, wymienia się jedną akcję spółki o wartości nominalnej 0,1 zł na 10 akcji spółki o wartości nominalnej 0,01 zł każda. W związku z podziałem (splitem) akcji spółki nie dokonuje się zmiany wysokości kapitału zakładowego spółki” – czytamy w komunikacie.

Ponadto ZWZ postanowiło podzielić zysk netto za rok obrotowy 2024 w kwocie 1 172 310 tys. zł w ten sposób, że całość zysku zostaje przeznaczona na kapitał zapasowy spółki, podano także.

Dino to ogólnopolska sieć oraz wiodący gracz w perspektywicznym i rosnącym segmencie średniej wielkości supermarketów. Spółka zadebiutowała na GPW w 2017 r.; wchodzi w skład indeksu WIG20.

Źródło: ISBnews

Artykuł Akcjonariusze Dino Polska zdecydowali o splicie akcji, niewypłacaniu dywidendy za 2024 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Katarzyna Majewska została powołana na prezesa zarządu PZU Życie



W wyniku przeprowadzonego postępowania kwalifikacyjnego rada nadzorcza PZU Życie podjęła uchwałę w sprawie powołania Katarzyny Majewskiej w skład zarządu spółki, powierzając jej funkcję prezesa zarządu PZU Życie pod warunkiem uzyskania zgody Komisji Nadzoru Finansowego, podał ubezpieczyciel.

„Do czasu uzyskania zgody KNF, rada nadzorcza PZU Życie powierzyła Katarzynie Majewskiej pełnienie obowiązków prezesa zarządu spółki w zakresie dopuszczalnym przez stosowne przepisy. Uchwała weszła w życie z chwilą podjęcia. Powołanie następuje od dnia 16 czerwca 2025 r. na okres wspólnej kadencji, obejmującej trzy pełne lata obrotowe 2023-2025” – czytamy w komunikacie.

Obecny skład zarządu PZU Życie przedstawia się następująco:

Katarzyna Majewska – członek zarządu kierujący pracami zarządu w oczekiwaniu na zgodę KNF;

Tomasz Tarkowski – członek zarządu;

Maciej Fedyna – członek zarządu;

Michał Kopyt – członek zarządu;

Tomasz Kulik – członek zarządu;

Iwona Wróbel – członek zarządu;

Artur Fromberg – członek zarządu.

Katarzyna Majewska jest doświadczoną menedżerką od wielu lat związaną z sektorem finansowym. Między innymi w latach 1999-2008 pracowała w Banku Handlowym (później Citi Handlowy). Od 2008 do 2015 r. była dyrektorem zarządzającym w PZU, gdzie zajmowała się optymalizacją procesów i przyczyniła się do jednej z największych transformacji organizacyjno-biznesowych spółek Skarbu Państwa. Od 2016 r. do końca maja 2025 r. była wiceprezesem zarządu Banku Handlowego w Warszawie (member of Citigroup), odpowiadając za obszary operacji i technologii. Do Grupy PZU wróciła od 1 czerwca br. Nowa prezes PZU Życie ukończyła Szkołę Główną Handlową w Warszawie i Harvard Business School, posiada dyplom MBA z Rotterdam School of Management. W latach 2017-2021 pełniła funkcję wiceprzewodniczącej Forum ds. Cyberbezpieczeństwa przy Związku Banków Polskich. We wrześniu 2022 r. otrzymała od Prezydenta RP Medal za Długoletnią Służbę za wkład w rozwój sektora bankowego w Polsce. W 2023 r. została odznaczona medalem Mikołaja Kopernika przyznanym przez Związek Banków Polskich w uznaniu szczególnych zasług dla budowy i rozwoju sektora bankowego, wymieniono w materiale.

Grupa PZU jest największą instytucją finansową w Europie Środkowo-Wschodniej. Spółka jest notowana na GPW od 2010 r.; wchodzi w skład indeksu WIG20.

Źródło: ISBnews

Artykuł Katarzyna Majewska została powołana na prezesa zarządu PZU Życie pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Akcjonariusze Grupa Pracuj zdecydowali o wypłacie 2,1 zł dywidendy na akcję za 2024



Akcjonariusze Grupa Pracuj zdecydowali na zwyczajnym walnym zgromadzeniu o przeznaczeniu 144,69 mln zł z zysku netto za 2024 r., wynoszącego 188,04 mln zł, na dywidendę, co oznacza wypłatę 2,10 zł na akcję, podała spółka. Kwotę 43,36 mln zł przeznaczono na kapitał zapasowy. Dzień dywidendy ustalono na 8 lipca, zaś termin jej wypłaty – 15 lipca 2025 r.

Grupa Pracuj jest wiodącą platformą technologiczną działająca w branży HR w Europie. Najważniejsze marki należące do Grupy to: Pracuj.pl – największy polski internetowy serwis rekrutacyjny, Robota.ua – internetowy serwis rekrutacyjny działający na rynku ukraińskim, eRecruiter – polski system wspierający prowadzenie procesów rekrutacyjnych oferowany w modelu SaaS oraz softgarden – działający w obszarze systemów wspierających procesy rekrutacji (Talent Acquisition Suite) w Niemczech, obecny również na innych rynkach europejskich. Od grudnia 2021 r. spółka notowana jest na rynku głównym GPW; wchodzi w skład indeksu mWIG40.

Źródło: ISBnews

Artykuł Akcjonariusze Grupa Pracuj zdecydowali o wypłacie 2,1 zł dywidendy na akcję za 2024 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Cięcie stóp o 25 pb w VII mniej prawdopodobne przez geopolitykę



Dotychczasowe procesy cenowe wskazywały na przestrzeń do korekcyjnego obniżenia stóp procentowych o 25 pb w lipcu, natomiast obecna intensywność napięć na Bliskich Wschodzie stanowi ryzyko dla scenariusza luzowania monetarnego w lipcu, ocenił w rozmowie z ISBnews członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Cezary Kochalski. Według niego, skala korekcyjnych cięć stóp procentowych o max. 75 pb, które brał pod uwagę, w obecnych uwarunkowaniach została nieco zaburzona.

„Dotychczas w moim scenariuszu było miejsce na korekcyjną obniżkę stóp procentowych o 25 pb – nie widziałem potrzeby, by lipiec był kolejnym miesiącem, po czerwcu, trwania Rady w trybie ‚wait and see’. Patrząc na nagły i bardzo dynamiczny rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie, czynnik geopolityczny może pozostawiać mniej przestrzeni na zmiany stóp w lipcu. Kategorycznie nie wykluczam cięć stóp w lipcu. Jeżeli decyzja miała być podjęta w lipcu – podtrzymuję ostrożne cięcie o 25 pb” – powiedział Kochalski w rozmowie z ISBnews.

Według niego, dynamika wydarzeń na na Bliskim Wschodzie wprowadza dużą niepewność i może zaburzyć obecny proces dezinflacji w Polsce, który dawał szansę na zejście inflacji CPI i bazowej do pasma celu NBP (1,5-3,5%) na koniec br.

„Dodatkowy, w tym przypadku – zewnętrzny – czynnik niepewności utwierdza mnie w stosowaniu ostrożnego podejścia w luzowaniu monetarnym. Do momentu, dopóki sytuacja co do ścieżki inflacji nie wyklaruje się również w przypadku pewnych aspektów wewnętrznych – nie zapowiadałbym cyklu obniżek stóp procentowych. Natomiast mógłbym widzieć perspektywę obniżek stóp w zakresie 50-75 pb do końca br., ale temat Bliskiego Wschodu i ceny surowców zaburzyły nieco ten obraz” – powiedział Kochalski.

Podkreślił, że „ceny ropy reagują z pewnym opóźnieniem, a my jako Rada musimy uwzględniać dłuższy horyzont czasowy”.

„Od momentu projekcji marcowej obserwujemy procesy dezinflacyjne i każda kolejna prognoza była korzystniejsza względem marca. Przy analizie procesów cenowych coraz wyraźniej było widać, że następował spadek cen surowców. Obserwując obecne wydarzenia na osi Izrael-Iran, trudno rozstrzygnąć, jak się ten konflikt zakończy i należy ze sporym prawdopodobieństwem stwierdzić, że ceny surowców mogą kształtować się w przyszłości mniej korzystnie. Widzimy ruch na cenach ropy. Ten konflikt może się zakończyć w ciągu następnych dni, ale może również trwać i wtedy, co do tendencji ścieżkę inflacji pogorszyć” – wyjaśnił Kochalski.

Analizując dotychczasowe procesy dezinflacyjne, przypomniał, że wszystkie miary oczekiwań inflacyjnych w ostatnim miesiącu były pozytywne. Obniżała się również dynamika cen usług i jak dotąd „wiele wskazywało na to, że na koniec roku powinniśmy powinniśmy być w celu inflacyjnym – tj. szerokim paśmie celu – a inflacja bazowa byłaby też w okolicach 3,5%”.

„Ponadto inflacja w Europie się ustabilizowała wręcz wokół celów inflacyjnych. Ceny ropy, gazu działały dezinflacyjnie – ceny paliw spadały i można było mieć optymistycznie nastawienie. Bardzo ważna jest także skłonność do konsumpcji i należy zaznaczyć, że presja popytowa jest umiarkowana. Osobiście czekałbym na rozstrzygnięcie, czy ostatni odczyt dynamiki płac to była anomalia, zwłaszcza w kontekście cen usług. Niewiadomą jest również kształt przyszłorocznego budżetu” – powiedział Kochalski, oceniając sytuację wewnętrzną.

Podkreślił, że „dotychczas zakładałem, że ceny administracyjne energii po wrześniu nie wzrosną – stąd widziałem dotychczas korygujące działania w lipcu o 25 pb i korektę jesienią – tj. łącznie o 50-75 pb do końca roku”.

„Takie podejście z jednej strony pokazywałoby reakcję na korzystne procesy cenowe, ale z drugiej strony – trzeba mieć na uwadze wiele obszarów niepewności. Obecnie temat Bliskiego Wschodu i ceny surowców zaburzyły mój pogląd, co do możliwości skali cięć na koniec br. po dostosowaniu poziomu stóp w maju o 50 pb. Natomiast sytuacja na Bliskim Wschodzie nie znosi ogólnego postrzegania procesów inflacyjnych, które dotychczas kształtowały się korzystnie” – wyjaśnił Kochalski.

Członek Rady ocenił, że łączna skala obniżek do końca roku maksymalnie o 75 pb stoi pod znakiem zapytania.

„Jeśli nie pojawi się większość w Radzie za zmianą stóp procentowych w lipcu, to we wrześniu ewentualna skala cięcia powinna być ostrożna – tj. o 25 pb, o ile napływające dane i informacje będą pozwalały na rozważenie obniżki stóp procentowych” – podsumował Kochalski. 

Na ostatnim posiedzeniu w czerwcu RPP zdecydowała – zgodnie z oczekiwaniami – pozostawić stopy procentowe bez zmian, po tym, jak obniżyła je w maju o 50 pb, do 5,25% w przypadku głównej stopy referencyjnej. 

Źródło: ISBnews

Artykuł Cięcie stóp o 25 pb w VII mniej prawdopodobne przez geopolitykę pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.